Willa Shannen Doherty wystawiona na sprzedaż. Kwota zwala z nóg
W lipcu minął rok od śmierci uwielbianej amerykańskiej aktorki, Shannen Doherty. Do mediów właśnie dotarły informacje dotyczące posiadłości, którą pozostawiła po sobie zmarła aktorka. Zlokalizowana w Kalifornii willa została wystawiona na sprzedaż za 9,5 miliona dolarów. To tu artystka spędziła swoje ostatnie chwile.
W ubiegłym miesiącu minął rok od śmierci Shannen Doherty. Niezapomniana Brenda z "Beverly Hills 90210" zmarła 13 lipca 2024 roku, w wieku zaledwie 53 lat. Gwiazda zmagała się z podstępną chorobą przez niemal dziesięć lat. Swoje leczenie relacjonowała w mediach społecznościowych. Podzieliła się ze światem także życzeniami dotyczącymi swojego własnego pogrzebu.
"Jest wiele osób, które myślę, że by się pojawiły, a których bym tam nie chciała. Nie chcę ich na ceremonii. Ponieważ powody, dla których się pojawiają, niekoniecznie są najlepsze. Tak naprawdę nie lubią mnie na tyle, by pojawić się na moim pogrzebie" - mówiła w podcaście "Let’s Be Clear with Shannen Doherty", gdzie rozmawiała ze swoim najlepszym przyjacielem, Chrisem Cortazzo.
Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Shannen Doherty zaplanowała swój pogrzeb. Jej ostatnie słowa łamią serce
Teraz, niedługo po pierwszej rocznicy śmierci gwiazdy, do mediów dotarły informacje dotyczące jej kalifornijskiej posiadłości. Rezydencja została właśnie wystawiona na sprzedaż za niebagatelną kwotę.
Shannen Doherty kupiła imponującą posiadłość w 2004 roku i wówczas zapłaciła za nią 2,6 miliona dolarów. Dziś rezydencja wyceniana jest na kwotę, która zwala z nóg. Mowa tu o 9,5 miliona.
Dom, w którym gwiazda spędziła swoje ostatnie chwile, ma powierzchnię niemal 500 metrów kwadratowych i składa się z czterech sypialni, pięciu łazienek oraz oddzielnego studia. Główna sypialnia ma dostęp do tarasu i jacuzzi.
"Bajeczny widok na ocean i duża przestrzeń dawały Shannen to, czego najbardziej potrzebowała - spokój oraz miejsce na tworzenie. Ten dom oddaje jej duszę i styl życia" - mówił Chris Cortazzo.
W ogłoszeniu zaznaczono również, że otoczenie rezydencji gwarantuje prywatność i spokój. Wszystko za sprawą otoczenia w postaci wysokiego żywopłotu.
Zobacz także:
Jeszcze nie minął tydzień, a już takie wieści ws. Nawrockiej. Prawda wyszła na jaw
Apel od zapłakanej Steczkowskiej nadszedł w niedzielne popołudnie. Prosi tylko o jedno