Maciej Orłoś od kilku miesięcy jest formalnie emerytem, jednak nawet nie myśli o zakończeniu kariery. Zresztą trudno się dziwić, zaledwie 4 lata temu rozpoczął nowy etap w swoim życiu.
Nowe życie Macieja Orłosia
Wiosną miną 4 lata, odkąd Maciej Orłoś oficjalnie potwierdził swój związek z Pauliną Koziejowską. Wieloletni prowadzący "Teleexpressu" nie ukrywa, że przy młodszej o 22 lat żonie odzyskał energię i radość życia. Jak wyznał w wywiadzie dla Plejady:
"To dzięki niej pierwszy raz w życiu chodzę na siłownię. Razem chodzimy i to sobie bardzo cenię. Zacząłem to nawet lubić, a problemy z kręgosłupem zniknęły. Poza tym kochamy się, jesteśmy zgraną parą i wszystko jest super".
Macie Orłoś i Paulina Koziejowska prowadzą razem podcast
Z czasem Orłoś i Koziejowska zdecydowali się zostać partnerami również pod względem zawodowym. Połączyli swoje zawodowe doświadczenia: Orłoś z "Teleexpressu", a Koziejowska z TV5, Tele5, TV Disco i Polo TV oraz programu "Bywanie na dywanie".
Prowadzą wspólnie podcast, w którym nakłaniają gwiazdy do zwierzeń. Jak ujawnił Orłoś, sukces wspólnego projektu jest w ogromnej mierze zasługą jego żony:
"Gdyby nie ona i wiara w to, że nasz podcast 'W związku' ma sens, to byśmy go nie zrobili. Nie byłbym w stanie. To ona stoi za sukcesem tego podcastu - jesteśmy wysoko w rankingach, mamy już swoją markę".
Maciej Orłoś: na taką emeryturę może liczyć
To wszystko sprawia, że Orłoś, chociaż osiągnął już wiek emerytalny, nie rozważa zakończenia kariery. Zresztą, jak dał do zrozumienia, kwota, na którą może liczyć, skutecznie go do tego zniechęca:
"Zdaje się, że jest coś takiego jak minimalna emerytura, która jest na poziomie bodajże 1,5 tys. zł, więc prawdopodobnie tyle będę miał. Przez wiele lat byłem wolnym strzelcem, prowadzę działalność gospodarczą i tacy ludzie nie mogą liczyć na wysokie emerytury. Nie zamierzam ani o tym mówić, ani się na to skarżyć. Mam swoje źródła przychodu i dalej działam".
Finanse to jedno, ale też ważną rolę odgrywa apetyt na życie. Jak tłumaczy Orłoś, przy swojej energii nie zdołałby prowadzić emeryckiego życia:
"Wiek to stan umysłu. Niektórzy w młodym wieku już są starcami - nic im się nie chce, nie mają ochoty na nowe doświadczania. I mamy ludzi w wieku zaawansowanym, nawet podeszłym, którzy są pełni pomysłów, energii, uśmiechu. Mnie zdecydowanie bliżej jest do takich osób i do takiego podejścia".
Zobacz też:
Wielka radość w domu Orłosia. Są potwierdzone nowiny ws. córki
Żona Orłosia tego się nie spodziewała. A jednak ma dość
Maciej Orłoś popadł w poważne tarapaty. "To męka, której mam dość"








