Gwiazdor "Na dobre i na złe" zarabia nie tylko na aktorstwie. "W końcu mogę to powiedzieć"
Tomasz Ciachorowski postanowił pójść w ślady Doroty Szelągowskiej, Joanny Koroniewskiej oraz wielu innych polskich gwiazd i zdecydował się na zakup zagranicznej nieruchomości. Za pośrednictwem mediów społecznościowych aktor poinformował, że jego fani także mogą spędzić urlop w jednym z jego sycylijskich mieszkań. Czy nocując u gwiazdora "M jak miłość" i "Na dobre i na złe" trzeba głębiej sięgnąć do kieszeni?
Tomasz Ciachorowski swoją przygodę z aktorstwem rozpoczynał na deskach teatru, jednak największą popularność przyniosły mu role w słynnych serialach. Na ekranie zadebiutował w "Złotopolskich", w których wcielił się w Jana Złotopolskiego.
Potem 45-latek dołączył do obsady "M jak miłość", gdzie pracował przez cztery lata. Z czasem jego sława zaczęła rosnąć i w 2016 roku artysta wystąpił w "Tańcu z gwiazdami".
Cztery lata później dostał propozycję gry w "Na dobre i na złe". Kreacja Maksymiliana Begera spotkała się z ciepłym przyjęciem ze strony widzów, dzięki czemu Tomasz Ciachorowski do dziś występuje w popularnej produkcji.
Teraz okazuje się, że aktorstwo nie jest jedynym źródłem dochodów słynnego aktora. Gwiazdor polskich seriali dołączył do grona przedstawicieli rodzimego show-biznesu, którzy postanowili zainwestować w zagraniczną nieruchomość.
45-latek pochwalił się w mediach społecznościowych zakupem aż dwóch mieszkań we włoskim Palermo.
"W końcu mogę powiedzieć - wybierając się do Palermo, jadę do domu" - zdradził na swoim instagramowym profilu.
Przy okazji wyjaśnił, że nabyte przez niego lokale wymagały gruntownego remontu.
"Gruntowny remont dwóch mieszkań w samym sercu miasta był dużym wyzwaniem. Co prawda moje marzenie o dolce vita [słodkie życie] zderzyło się z sycylijskim dolce far niente [słodkie nic nierobienie] w wykonaniu lokalnych ekip budowlanych, ale na szczęście etap budowy mam już za sobą i mogę wreszcie cieszyć się urokami Sycylii" - dodał.
Tomasz Ciachorowski będzie miał okazję sporo zarobić na swojej inwestycji. Jak dowiadujemy się z jego wpisu, sycylijskie mieszkania można wynająć, korzystając z popularnego serwisu oferującego noclegi w krajach całego świata.
"Bywam tu, kiedy tylko pozwala mi na to czas - a kiedy mnie nie ma, Wy możecie skorzystać z tych przytulnych wnętrz" - zachęca aktor.
Za jedną noc - w zależności od apartamentu i terminu - trzeba zapłacić około 500 zł. Cena nie powinna więc odstraszyć tych, którzy chcieliby spędzić urlop w jednym z mieszkań gwiazdora polskich seriali.
Zobacz też:
Viki Gabor nie mogła ukryć zmieszania. W końcu niechętnie to wyznała
Dom Klaudii Halejcio pojawił się w serialu "Aniela". Wynajem kosztował sporo
Wojciech Gąssowski nie martwi się o emeryturę. Lata temu zadbał o przyszłość