Wielkie zmiany u Katarzyny Skrzyneckiej. Odstawiła tylko te produkty

Katarzyna Skrzynecka często jest krytykowana za to, że mając za męża wielokrotnego mistrza Polski i Europy w fitnessie, nie korzysta z jego doświadczenia i rad. 

Aktorka kilka razy wyjaśniała, że jest dokładnie przeciwnie. Uważa na to, co je i nie stroni od ćwiczeń, jednak ma dystans do swojego wyglądu. 

Odkąd kilkanaście lat temu stoczyła ciężką walkę o wymarzone macierzyństwo, nie odzyskała już figury, którą olśniewała choćby podczas pierwszej edycji „Tańca z gwiazdami”. 

Skrzynecka nawet trochę się podśmiewa z obowiązujących w show biznesie wzorców urody.  

W ubiegłym roku przekonywała na Instagramie, że w jej przypadku dużo lepiej niż diety i medycyna estetyczna sprawdzają się internetowe filtry do upiększania zdjęć. Jak radziła na Instagramie:

„Klikasz tak: 1) dodaj włosy, 2) powiększ usta, 3) zmniejsz nos, 4) cera jedwab, 5) wygładź zmarszczki. Pięć klików - I PROSZSZSZ...!!!  !!! JEST !!! Sobie mogę teraz jechać do pracy ze wspaniałym samopoczuciem,  tylko lusterko zalepię taśmą...”

Podczas tegorocznych wakacji na Sardynii tłumaczyła fankom, że można wyglądać dobrze w każdym wieku i rozmiarze. Warunkiem jest umiejętność oceny swoich atutów i mankamentów oraz podkreślenie pierwszych i maskowanie drugich. Jak przekonywała aktorka:

„Grubsza wcale nie musi oznaczać nieapetyczna. Trzeba umieć ładnie i z gracją nosić takie ciało, jakie się ma i umiejętnie je ubrać, by było kobiece i zmysłowe. Kostium plażowy lub sukienka "dzielone na pół" pionowo kolorem tkaniny częstokroć dobrze robią optycznie pełniejszej figurze”. 

Skrzynecka, jednak udowodniła, że jeśli chce, to potrafi schudnąć. Jakiś czas temu straciła 15 kilogramów eliminując z diety kilka produktów. Jak ujawniła, najtrudniejsza była rezygnacja z mięsa:

"Detoks wegański jest bardzo skuteczny i wyprowadza z różnych kłopotów zdrowotnych. Ale mięsożercom jak ja, która kocham chude mięso, ryby, owoce morza, jajko i mleko… baaardzo tęskno wytrzymać rzetelnie całkowicie bez tych produktów. Jestem mięsożercą".

O tym, że odstawienie mięsa może przyspieszyć odchudzanie, przekonała się także gwiazda redakcji sportowej Polsatu, Karolina Szostak. Kilka lat temu, ze względów zdrowotnych, przeszła na restrykcyjną dietę, opartą na surowych warzywach i ściśle określonych porcjach surowych owoców. 

Jak tłumaczyła wtedy w wywiadach, nie zależało jej na chudnięciu, tylko na ustabilizowaniu pracy tarczycy, z którą od lat miała problemy. Nawet jeśli spadek wagi był dla Szostak jedynie skutkiem ubocznym kuracji, to efekty były spektakularne. Prezenterka schudła w sumie około 30 kilogramów i, co ważne, udało jej się uniknąć efektu jo-jo. 

Zobacz też:

To nie były plotki o Skrzyneckiej i Gąsowskim. Niewiarygodne, co się okazało

Katarzyna Skrzynecka w gorącej dyskusji. Poszło o pokazywanie "obfitych" kształtów na plaży

Katarzyna Skrzynecka zapozowała w bikini. W jej wiek aż trudno uwierzyć