Reklama
Reklama

Tak wyglądały ostatnie chwile Franciszka Pieczki. Syn aktora zdobył się na poruszające wyznanie

We wrześniu minęły dwa lata od śmierci Franciszka Pieczki. Odejście uwielbianego przez Polaków aktora wstrząsnęło światem filmowym. Syn niezapomnianego Gustlika zdradza, jakie były jego ostatnie chwile. Tak Piotr Pieczka wspomina ojca.

Franciszek Pieczka nie bał się śmierci

Franciszek Pieczka był prawdziwą legendą polskiego kina. Wybitny aktor miał na swoim koncie ponad 450 ról dramatycznych i komediowych, w tym na przykład niezapomnianą kreację Gustlika. W ostatnich latach życia wcielał się zaś w jednego z głównych bohaterów "Rancza".

Prywatnie Pieczka był człowiekiem bardzo religijnym, głęboko wierzącym. Na pierwszym miejscu stawiał rodzinę. Żonę Henrykę, z którą spędził pół wieku, kochał nad życie. Po jej nagłym odejściu w 2004 roku ubolewał, że to nie on zmarł jako pierwszy.

Reklama

"Żałuję, że nie odszedłem pierwszy. Mam do siebie pretensje, że bardzo rzadko mówiłem jej, że ją kocham. Każdego dnia powinniśmy sobie mówić, że się kochamy" - wyznał kilka lat temu.

Kilka lat później nadszedł też jego czas. Co ważne, Franciszek Pieczka nie bał się śmierci: "Wie pani, ja już swoje przeżyłem. Ja się śmierci nie boję. Już nie mam jakichś aspiracji życiowych, ani osobistych, ani zawodowych. Tylko Boga proszę, żeby odejść spokojnie, bez boleści. No i żeby później spotkać się z małżonką" - słowa aktora wspomina na łamach Plejady Katarzyna Stopaczyk, autorka książki "Franciszek Pieczka. Portret intymny".

Syn Franciszka Pieczki wspomina ostatnie chwile ze sławnym ojcem

Franciszek Pieczka wielokrotnie podkreślał, że nigdy nie chciałby być ciężarem dla rodziny. Jego syn, Piotr Pieczka mówił, że aktor wymodlił sobie takie odejście.

"Pożegnał się z nami. Przekazał nam, że jeśli gdzieś wychodzimy, trzeba się pożegnać, bo nie wiemy, co dzień nam przyniesie, kiedy nasza świeczka się wypali. Nauczył nas, że życia nie wolno marnować na kłótnie. On nie żałował żadnej minuty przeżytej na tym świecie" - wyznał w rozmowie z Plejadą.  

Franciszek Pieczka zmarł 23 września 2022 roku. Miał 94 lata. Wybitnego aktora pochowano na cmentarzu rodzinnym w Aleksandrowie, obok ukochanej żony Henryki.

Zobacz także:

Franciszek Pieczka sprzeciwił się ojcu. To miało wpływ na jego życie

Taka przyszłość czeka kultowe „Ranczo". Bogdan Kalus rozwiewa wątpliwości

Pieczka czekał, aż spotka się z ukochaną żoną "tam, w górze". Dołączył do niej rok temu

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Franciszek Pieczka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy