Reklama
Reklama

Pilne wieści z domu Stocha i jego żony Ewy. To koniec domysłów. Poruszenie na całą Polskę

W ostatnim czasie o Kamilu Stochu znów zrobiło się głośno. Wieści z domu skoczka i jego żony Ewy Bilan-Stoch mocno zmartwiły jego fanów. Sportowiec niespodziewanie odwołał swój udział w końcówce Letniego Grand Prix, co wywołało spore poruszenie. Teraz w końcu przerwał milczenie w tej sprawie. Wszystko się wyjaśniło...

Kamil Stoch i jego żona Ewa Bilan-Stoch tworzą małżeństwo od wielu lat. Choć sami starają się trzymać z dala od mediów i niechętnie udzielają wywiadów, czasami robią na pewne rzeczy nie mają jednak wpływu. 

Jakiś czas temu szerokim echem odbiły się słowa ojca Kamila. Pan Bronisław postanowił opowiedzieć, jak wygląda naprawdę wygląda małżeństwo jego syna i synowej. 

Reklama

Oto prawda o małżeństwie Stochów. Ojciec Kamila potwierdził

Na początku zapewnił, że "cała rodzina ma bardzo dobry kontakt z Ewą". W rozmowie z WP Sportowe Fakty wspomniał też o "umowie", jaką Kamil zawarł ze swoją mamą. Obiecał jej, że przed rozpoczęciem sportowej kariery zda maturę i skończy studia. Faktycznie zdobyte wykształcenie sporo mu dało, ale jeszcze więcej dało mu małżeństwo z Ewą. 

W Drużynie Mistrzów Kamil wszak pisał: 

"Małżeństwo z Ewą pozwoliło mi poczuć się bezpiecznym. Mam osobę, której mogę w pełni zaufać i do której mogę wracać po zawodach. Szczególnie tych nieudanych. Mam kogoś, kto daje mi siłę do dalszej walki z samym sobą. Kto buduje moje poczucie pewności jako mężczyzny'" - wspomina ojciec skoczka.

Bronisław Stoch odniósł się też do medialnych spekulacji, że Kamil i Ewa to małżeństwo niemal idealne:

"Jeśli małżonkowie dobrze się dobierają, to małżeństwo z pewnością dodaje integralności, spokoju i poczucia dojrzałości. Człowiek dokonuje wyboru w życiu. Jeśli dokona właściwego, to taki wybór doda mu pewności i energii. Wie, co robi i dlaczego" - stwierdził w WP Sportowe Fakty.

Ewa Bilan-Stoch wspiera męża w trudniejszych chwilach

Niedawno spore poruszenie wywołała z kolei nagła rezygnacja Stocha z końcówki Letniego Grand Prix. Powodem była choroba skoczka. Na szczęście najgorsze już za nim. 

Kamil nie miał wyjścia i musiał przerwać treningi. Najważniejsze było dojście do zdrowia. Dzięki pomocy ukochanej żony było to z pewnością prostsze. 

W końcu skoczek mógł podzielić się świetnymi informacjami, że wraca do przygotowań do sezonu. 

W wywiadzie dla Eurosportu przyznał, że przed chorobą nie szło mu najlepiej:

"W moim odczuciu ostatnie skoki przed chorobą były kiepskie" - wyznał szczerze. 

Szybko dodał jednak, że choroba i czas spędzony na dochodzeniu do siebie skłonił go do przemyśleń i teraz wraca do skoków z "głową świeżą pomysłów". 

"Tak naprawdę te dwa tygodnie przerwy mogą wręcz pomóc, a nie zaszkodzić. Organizm ma możliwość odpocząć od treningów, od reżimu i monotonii. (...) Z taką świeżą energią i wiarą w pomysły, które mam w głowie, będę mógł wznowić pracę" - przekazał Stoch.

Przyznał jednak, że nie czuje się do końca komfortowo, ale da z siebie wszystko:

"Mam nową energię, głód skakania i plan. Wierzę, że to wszystko zaskoczy. Mam półtora miesiąca i nadzieję, że zbuduje pewność siebie i będę miał poczucie, że moje skoki są dobre. Chcę przede wszystkim pojechać na zawody z uśmiechem na twarzy i chęcią rywalizacji" - podkreślił. 

Na szczęście cały czas może liczyć na wsparcie swojej ukochanej żony Ewy...

Zobacz też:

Kamil Stoch i Ewa Bilan-Stoch opuścili Zakopane na dobre? Zamieszkali poza granicami Polski

Żona Kamila Stocha broni skoczka: "Niewiele wiesz o jajach mojego męża"

SZOK! Sąsiadka Kubackich wyjawiła, co mówi się na wsi. Wieści o stanie Marty porażają!

Skórzyński jest znajomym Kubackiego i jego żony. Łamał mu się głos na wizji

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Stoch | Ewa Bilan-Stoch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama