Reklama
Reklama

​Książę Albert utrzymuje relacje z nieślubnym synem. Przekupił Charlene?

Książę Albert (65 l.) został ojcem Alexandra w 2003 roku. Jego mamą jest stewardessa Nicole Coste. Książę, chociaż niechętnie, uznał dziecko i nadał mu rodowe nazwisko Grimaldi, a teraz utrzymuje z nim bliskie relacje. Żonę próbuje… przekupić.

Książę Albert jest ojcem co najmniej trojga nieślubnych dzieci

Charlene Wittstock: najsmutniejsza panna młoda

Prawdę o dwojgu z nich wyznał narzeczonej, Charlene Wittstock krótko przed ślubem. To dlatego szła do ołtarza zapłakana, ciągnąc za sobą kilkumetrowy tren sukni ślubnej od Armaniego, ozdobionej 10 tysiącami kryształków Swarovskiego. Ich blask nie odciągnął uwagi od łez lśniących w oczach Charlene, którą media określiły mianem „najsmutniejszej panny młodej świata”. 

Reklama

O trzecim nieślubnym dziecku Alberta dowiedziała się ponad 2 lata temu. Pod pozorem podróży w celach charytatywnych wyjechała do RPA, rzekomo bronić nosorożców przed kłusownikami. Wróciła 10 miesięcy później. Oficjalnym powodem tak długiej nieobecności była poważna infekcja uszu, gardła i nosa. Media spekulowały jednak, że planowała czmychnąć na zawsze, ale myśl o rozłące z dziećmi była dla niej nie do zniesienia. 

Po powrocie do Monako od razu wyjechała do zagranicznej klinki. Mąż, książę Albert, miotał się w wywiadzie dla magazynu „People”, tłumacząc jej nieobecność a to ogólnym osłabieniem, a to obawą przed Covidem. 

Książę Albert płaci Charlene za udawanie?

Po kilku miesiącach księżna wróciła i nawet podjęła niektóre spośród oficjalnych obowiązków. Jak donosi australijski magazyn „New Idea”,  świetnie orientujący się w skomplikowanych relacjach rodów panujących Europy, książę Albert przekupił ją łapówką. Jak twierdzi tabloid, powołując się na informatorów z Pałacu Książęcego w Monako, płaci żonie równowartość 18 milionów dolarów rocznie za toby od czasu do czasu poudawała, że wszystko jest w porządku. 

Oczywiście, nie jest…

Solą w oku Charlene są bliskie relacje męża z nieślubnym synem Alexandrem, którego mamą jest stewardessa Nicole Coste. 

Książę Albert dba o nieślubne dzieci

Po narodzinach chłopca w 2003 roku książę, zmuszony wynikami badań genetycznych, uznał ojcostwo i nadał synowi rodowe nazwisko. Kazał też urządzić dla niego pokój w Pałacu Książęcym w Monaco-Ville. Charlene nie była tym zachwycona. Jak ujawniła Nicole Coste:

"Zmieniła położenie pokoju mojego syna. Wykorzystała nieobecność Alberta, aby przenieść Alexandra do skrzydła dla pracowników". 

Nieobecność Charlene, chorującej najpierw w RPA, a potem w europejskiej klinice, Albert wykrzystał na odbudowanie relacji z synem. Urządził mu wystawną osiemnastkę i zapraszał, wraz z przyrodnią siostrą, owocem miłości Alberta do Tamary Rotolo,  na dworskie bale. 

Kiedy Charlene uświetniała swoją obecnością Grand Prix Monte Carlo, Albert był widziany z Alexandrem na wspólnym lunchu w Nicei. Jak sugeruje australijski tabloid, księżna uznała, że czas wycenić swoje nerwy na więcej niż 18 milionów dolarów rocznie. 

Co za szczęście, że Monako znajduje się na drugim miejscu rankingu najbogatszych państw świata…

Zobacz też:

Księżna Charlene u boku księcia Monako. Miał być rozwód, a teraz takie wieści!

Książę Albert upokorzył małżonkę. Ta decyzja to poważny cios w ambicje księżnej Charlene

Co dzieje się z księżną Charlene? Jej nowe zdjęcia wywołują niepokój


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: książę Albert | Monako | Charlene Wittstock
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy