Reklama
Reklama

Księżna Charlene zasłania się chorobą? Biografka wyjaśnia tajemnicze zniknięcie!

Księżna Charlene (42 l.) od kilku miesięcy jest na ustach całego świata. Wszystko za sprawą jej tajemniczego "zniknięcia" w RPA! Żona księcia Alberta miała zostać tam, ponieważ zgodnie z przekazami medialnymi - zachorowała na poważną infekcję. Teraz jedna z królewskich biografek ujawnia inną... "prawdę".

Księżna Charlene już 10 lat temu wywołała spore zamieszanie w mediach, gdy została okrzyknięta "najsmutniejszą panną młodą". Ślub kojarzy się bowiem z niezwykle radosnym dniem, a poddani księcia Alberta zobaczyli... zalaną łzami pannę młodą.

Szybko okazało się bowiem, że książę ma kłopoty z wiernością i kilku potomków z nieprawego łoża. Co prawda Charlene Grimaldi wiedziała o dwóch nieślubnych pociech, jednakże trzecie przyszło na świat, gdy małżonkowie długo byli już w związku małżeńskim.

O istnieniu dziecka miała dowiedzieć się rok temu. Charlene tym razem postanowiła wyjechać do RPA, by pobyć nieco w miejscu, które od zawsze było dla niej szczęśliwym. To właśnie w Afryce miała zachorować na ARVI, poważną infekcję uszu, gardła i nosa.

Reklama

Tajemnicza choroba księżnej Charlene

Prasa od razu zaczęła jednak plotkować, że to nie infekcja, a niechęć trzyma ją z dala od męża. Jakiś czas temu wróciła jednak do Monako, by znów... zniknąć! Małżonek oświadczył, że tym razem Grimaldi zmaga się z "problemami innej natury".

Niektórzy twierdzą jednak, że działanie księcia Alberta ma na celu wybielenie siebie, kosztem "niestabilnej psychicznie" małżonki. Opinia publiczna wysnuwa bowiem śmiałe tezy, że chce, by wyglądało na to, że ich małżeńskie problemy to wina emocjonalnej Charlene.

Książę utrzymuje jednak, że małżonka wyjechała do ośrodka, w którym leczy się z powodu "fizycznego i emocjonalnego wycieńczenia".
Teorie spiskowe o jej stanie zdrowia nie milkną, a teraz pojawiła się nowa. Wypowiedziała ją Pilar Eyre, autorka sześciotomowej biografii króla Hiszpanii.

Twierdzi ona, że Charlene ukrywa się, że przeszła... nieudaną operację plastyczną.

Kobieta zauważa, że od powrotu z Afryki, księżna nie pokazała ani razu twarzy, a ciągle zasłania się maseczką. Miała ją nawet założoną wtedy, gdy przebywała jedynie w towarzystwie Alberta i dzieci.

Ciężko uwierzyć jednak w te rewelacje, bowiem osłabiona chorobą Charlene może jedynie obawiać się zarazków i pandemii - stąd zakrywanie twarzy. Jej organizm miał być wycieńczony i podatny na każdą infekcję.

A wy co myślicie? Jaka może być przyczyna jej nieobecności?

Księżna Charlene: plotki o rosyjskim miliarderze, a teraz to! Niepokojące wieści z Monako!

Meghan Markle całkowicie straci tytuł?! Książę Karol podejmie decyzję!

Księżna Charlene przerwała milczenie! Opublikowała wzruszający wpis!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Księżna Charlene | książę Albert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy