Reklama
Reklama

Górniak pogodziła się z Józefowiczem

Po wielu latach milczenia Janusz Józefowicz i Edyta Górniak postanowili przestać się na siebie dąsać.

Edyta Górniak (37 l.) rozpoczęła swoją karierę w Teatrze Buffo na początku lat 90. To właśnie Janusz Józefowicz dostrzegł w nieśmiałej dziewczynie z prowincji wielki talent i obsadził ją w jednej z głównych ról w musicalu "Metro".

Edyta szybko stała się największą gwiazdą spektaklu. Reżyser miał poczucie, że jest autorem jej sukcesu, dlatego nie mógł pogodzić się z decyzją artystki o odejściu z Buffo.

"Plotkowano, że Józefowicz, znany ze swojego wybuchowego charakteru, nie przebierał w słowach" - czytamy w magazynie "Gwiazdy".

Reklama

Honor obojga nie pozwalał wyciągnąć ręki na zgodę przez całe 16 lat. Przełom nastąpił dopiero kilka miesięcy temu. 17 stycznia Edyta ponownie stanęła na deskach Teatru Buffo.

"Gwiazdy" donoszą, że to Janusz podczas jednego z prywatnych bankietów poprosił Górniak o występ na Koncercie Noworocznym.

"Decyzja zapadła od razu i była na tak. W końcu Edyta wychowała się w tym teatrze i ma do niego słabość" - powiedział mąż piosenkarki, Darek Krupa.

Edyta ze sceny powiedziała, że to, co dał jej Janusz, było "najwspanialszymi chwilami w jej życiu i karierze". Konflikt został chyba zażegnany na dobre, a artyści planują podobno odnowić współpracę.

Może dzięki temu Górniak zrobi jeszcze w swoim życiu coś ambitniejszego niż sędziowanie w "Jak ONI śpiewają" i udział w "Rankingu gwiazd".

Gwiazdy
Dowiedz się więcej na temat: Janusz Józefowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama