Gdy rolnik ze wsi Pasieczniki Duże zgłaszał się do show, nawet nie przypuszczał, że stanie się tak popularny. Rok temu w pierwszej edycji programu poznał Annę Sygnowską (29). Jego serce mocniej zabiło.
Dziewczyna patrzyła na niego maślanymi oczami, a widzowie wzruszali się, kiedy przypinali kłódkę na moście zakochanych we Wrocławiu. Wszyscy widzieli ich już na ślubnym kobiercu.
Wtedy nieoczekiwanie Adam wyznał, że zamiast miłości może jej zaproponować... jedynie przyjaźń.
Pod koniec programu rozstawali się w nie najlepszej atmosferze. Życie napisało dla Anny inny scenariusz.
W sierpniu tego roku Sygnowska wyszła za mąż za swojego wieloletniego znajomego, starszego od niej wdowca Henryka, ojca dwóch dorosłych już córek. Niebawem sama także zostanie mamą - chłopiec na świat przyjdzie już za kilka dni i będzie miał na imię Szymon.
Henryk oświadczył się Annie kilka dni po tym, jak Adam Kraśko wyznał, że nie ma wobec kandydatki poważnych zamiarów. Sygnowska opuściła rodzinny dom pod Lublinem, gdzie mieszkała do tej pory z tatą i braćmi, i przeniosła się do męża. Zmieniła fryzurę i styl ubierania.
Można więc śmiało powiedzieć, że znajomość z Adamem Kraśką w ostatecznym rachunku była dla niej szczęśliwa. Tylko rolnik spod Hajnówki wciąż nie może znaleźć swojej drugiej połowy.
