Nic dziwnego, że każda edycja popularnego show obfituje w mniejsze i większe skandale. W końcu taniec zawsze budzi emocje, a także rozpala dzikie żądze. W trakcie trwania programu narodziło się sporo związków - nierzadko kosztem byłych partnerów. Dodatkowo częstym problemem okazują się nieprzyjemne komentarze, kłótnie czy negatywne opinie fanów. Sprawdźcie, jakie były największe skandale w "Tańcu z gwiazdami"!
Hubert Urbański i "kula inwalidzka"
W 4. edycji "Tańca z gwiazdami", która odbywała się w 2006 r., miał miejsce niemały skandal. Ówczesny prowadzący Hubert Urbański pokusił się o niewybredny żart. W "Kulisach" wyświetlanych po programie powiedział, że para, która uzyska najmniej punktów, otrzyma... kulę inwalidzką.
Jak można się domyślić, w wielu środowiskach słowa te wywołały oburzenie - pojawiły się nawet protesty. Pełnomocniczka rektora Uniwersytetu Łódzkiego ds. osób niepełnosprawnych dr Dorota Podgórska-Jachnik komentowała:
Chamstwo, które uraża ludzką godność. Może jeszcze poszerzyć repertuar śmiesznych nagród: biała laska dla tego, kto najbardziej depcze partnerkę, implant ślimakowy temu, który gubi rytm? Będzie weselej.
Małgorzata Foremniak, Rafał Maserak i płomienny romans
Ten romans przejdzie do historii jako jeden z gorętszych w show... W drugiej edycji "Tańca z gwiazdami", w 2005 r., Małgorzatę Foremniak i młodszego o 17 lat Rafała Maseraka połączyła namiętność, której nie dało się opanować. Byli również o krok od wygrania programu.
Chociaż na początku ukrywali swój związek (w końcu Foremniak miała wtedy męża), w lutym 2007 r. postanowili potwierdzić pogłoski. Byli ze sobą do 2009 r.
Beata Tyszkiewicz i wulgarny komentarz
Kto by się spodziewał, że stateczna Beata Tyszkiewicz jest zdolna do takiego języka - i to na wizji?! W 14. edycji programu, w 2014 r., powiedziała: "Jeszcze nikt mi nigdy nogami tak na stole przede mną nie zapie****lał". Komentarz dotyczył występu Anety Zając i Stefano Tarazzino. Z powodu tej wulgarnej wypowiedzi wpłynęły nawet skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji!
Chociaż Tyszkiewicz była jedną z bardziej lubianych jurorek, od jakiegoś czasu nie zasiada już w jury programu z powodu problemów zdrowotnych. Ostatni raz oceniała uczestników w 2017 r.
Beata Tadla, Jarosław Kret i rozstanie
Beata Tadla i Jarosław Kret w 2018 r. mieli występować w "Tańcu z gwiazdami" jako para, która ze sobą rywalizuje. Okazało się jednak, że zanim program na dobre się rozpoczął, oni... zdążyli się rozstać. Ponoć "pogodynek" bez słowa wyprowadził się od Tadli i o swojej decyzji poinformował najpierw tabloidy. Dla "Faktu" mówił:
Beata ma chorą ambicję. We wszystkim musi być najlepsza. I pewnie przez to wygra ten program.
I tak też się stało, bo Tadla, w parze z Janem Klimentem, wygrała tę edycję TzG. Podziękowała swojemu partnerowi tanecznemu, nawiązując do rozstania:
Ja bym przez tę całą burzę w moim życiu, jaka się wydarzyła, nie przeszła w pojedynkę! Bez ciebie, Janku, to wszystko by mi się nie udało.
Protest i petycja osób głuchych
W 2017 r. w "Tańcu z gwiazdami" wzięła udział Iwona Cichosz - aktorka, działaczka społeczna i tłumaczka, a także Miss Świata Głuchych 2016. Po emisji pierwszego odcinka stworzono petycję, w której osoby głuche pisały, że "nie przedstawiono werdyktu jurorów za pomocą tłumacza ani napisów dla niesłyszących", chociaż co najmniej 10% kwartalnego czasu antenowego powinno być dostępne z udogodnieniami.
Polsat przychylił się do prośby i stał się pierwszym nadawcą w naszym kraju, który zastosował napisy w programie na żywo.
Izabela Małysz, Kajra i przedmiotowe traktowanie kobiet
W "Tańcu z gwiazdami" w 2021 r. brały udział m.in. Izabela Małysz i Kajra. W internecie zawrzało, gdy Polsat zaprezentował spot reklamowy programu. Dlaczego? Według wielu kobiet były podpisane bardzo przedmiotowo: "żona orła z Wisły" oraz "kobieca strona projektu Sławomir".
Rzeczywiście - wyszło trochę niezręcznie. Tym bardziej że innych uczestników podpisano zgodnie z zawodem lub zasługami.
Andrzej Piasek Piaseczny i niesmaczny komentarz
W 2021 r. Andrzej Piaseczny, po tańcu Kingi Sawczuk i Jakuba Lipowskiego, postanowił wygłosić uwagę, która była co najmniej nie na miejscu:
Mnie to poruszyło bardziej niż wyznania Martyny Wojciechowskiej po rozstaniu z Kossakowskim.
W sieci zawrzało. Fanom nie spodobał się osobisty przytyk do tak prywatnej sytuacji. Piasek postanowił przeprosić Wojciechowską na Instagramie:
Ale się narobiło znowu... Chciałem powiedzieć, że Martynę Wojciechowską bardzo, bardzo lubię i szanuję. Jeśli ona sama, a nie ratlerki, poczuła się w jakikolwiek sposób dotknięta tym, co powiedziałem wczoraj, serdecznie przepraszam.
Trzeba jednak przyznać, że te przeprosiny również miały w sobie trochę nieprzyjemnego tonu...
Pamiętacie wszystkie skandale z "Tańca z gwiazdami"? A może któraś z tych sytuacji to dla Was nowość?
Zobacz też:
Marta Warchoł zaręczyła się z ukochaną! Dziennikarka TVN chwali się pierścionkiem
Doda wyrobiła dokumenty z nowym imieniem! Chce też zmienić zawód! "Jest to zamknięcie tych 20 lat"
Joanna Liszowska pokazała siwe włosy. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać
Szczecin: Śmierć 1,5-rocznego dziecka w rozgrzanym aucie. Prokuratura wszczęła postępowanie
