Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Walewska i Kokosiński byli razem ponad trzy dekady. Nigdy nie wzięli ślubu
Małgorzata Walewska od ponad dekady sprawdza się jako jurorka w uwielbianym przez telewidzów programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", jednak największą rozpoznawalność zawdzięcza swojemu niekwestionowanemu talentowi wokalnemu. 60-latka jest światowej sławy śpiewaczką, a przez lata działalności występowała na scenach największych teatrów operowych Europy.
Prywatnie Walewska jest mamą 33-letniej dziś Alicji, będącej owocem związku śpiewaczki i producenta muzycznego. Relacja gwiazdy z Piotrem Kokosińskim trwała trzydzieści dwa lata, zakochani jednak nigdy nie zdecydowali się na ślub.
W rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem ze Świata Gwiazd Walewska otworzyła się na temat rozstania. Artystka przyznała, że choć od śmierci Kokosińskiego w styczniu minie dziesięć lat, to uczucie, którym go darzyła, nie zniknęło.
"(…) Ten związek nie został zakończony dlatego, że się komuś coś znudziło. On został zakończony po to, żeby mój partner się opamiętał. (…) Ta miłość, która nas łączyła, jest rzeczą niepowtarzalną i jeżeli ja go nadal kocham, to [uczucie - przyp. red.] nie umarło razem ze śmiercią" - podsumowała.
Oglądaj "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" w Polsat Box Go
Walewska trafiła do programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" w trudnym momencie
Śpiewaczka przyznaje, że rozstanie z ukochanym było dla niej bardzo trudnym przeżyciem. Zbiegło się to w czasie z propozycją, którą otrzymała od Polsatu.
"No to jest właśnie ten moment, kiedy przyszedł do mnie program 'Twoja Twarz Brzmi Znajomo'" - przyznała, dodając, że to właśnie możliwość skupienia się na nowym wyzwaniu zawodowym trzymała ją w ryzach.
Dużym wsparciem po rozstaniu okazali się dla Walewskiej także jej bliscy.
"(…) Ja byłam cały czas w kontakcie z rodzicami Piotrka i cały czas wiedzieliśmy, że to jest przejściowe, żeby każdy doszedł do siebie. (…) Musiałam mieć siłę na to, żeby samej się podnieść" - opowiadała.
Niestety, nieco ponad rok później Walewska usłyszała druzgocącą wiadomość. 20 stycznia 2016 roku zmarł Piotr Kokosiński.
"Jak się dowiedziałam? Jadąc samochodem. Były to urodziny mojej córki. (…) Zadzwoniła Alicja do swojej babci, bo babcia zadzwoniła akurat, jak byłyśmy razem u lekarza, wsiadłyśmy do samochodu i babcia zadzwoniła z życzeniami i z offu usłyszeliśmy, jak wchodzi dziadek Alicji do domu i mówi, że Piotr nie żyje" - wspominała w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem.
Artystka nie ukrywa, że życie mocno ją doświadczyło. Stara się jednak pogodzić z losem. Przyznaje także, że nigdy nie przestała kochać Piotra Kokosińskiego.
"Miłość to jest taka rzecz, która nie ma granic. Zwłaszcza taka miłość (…)" - przyznała wprost.
Małgorzata Walewska podkreśla także, że nigdy nie wzięła ślubu.
"My nie mieliśmy w ogóle formalnego związku i to jest jedna rzecz, którą też chciałam państwu powiedzieć. Nam to nigdy nie było potrzebne" - podsumowała.
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych









