Leon Myszkowski i Ksenia Ngo zaręczeni
Leon Myszkowski i jego ukochana Ksenia Ngo od dawna nie ukrywają się ze swoim uczuciem. Pokazują się razem w sieci, ale też na ściankach, gdzie chętnie udzielają wywiadów. Wygląda na to, że połączyło ich coś wyjątkowego, ponieważ Syn Justyny Steczkowskiej zdecydował się poprosić partnerkę o rękę. Zrobił to podczas wyjazdu na Malediwy.
"Dzisiaj zaczęły się Święta Bożego Narodzenia. Czas wdzięczności, bliskości i zatrzymania się na chwilę. Ten rok przyniósł mi wiele emocji, ale jedno wydarzenie zmieniło wszystko. Powiedziałam tak. Dziękuję za miłość, wsparcie i ludzi, którzy byli obok mnie w tym roku. Życzę Wam spokojnych, pełnych ciepła Świąt oraz miłości, która sprawia, że wszystko inne przestaje mieć znaczenie" - wyjawiła Ksenia w sieci.
Justyna Steczkowska zareagowała na zaręczyny syna
Na odpowiedź przyszłej teściowej nie trzeba było długo czekać. Justyna Steczkowska tak skomentowała wpis syna i jego narzeczonej:
"Mama szczęśliwa. Piękna para! Miłość kwitnie".
Ksenia pokazała też, że do zaręczyn doszło na plaży, po zachodzie słońca. Wtedy to Leon zaskoczył ją romantycznym oświetleniem oraz posiłkiem w rajskim otoczeniu.
Justyna Steczkowska mogła wygadać się o zaręczynach. Do tego doszło kilka miesięcy temu
Co ciekawe, wiele wskazuje, że do zaręczyn pary doszło dużo wcześniej, a dopiero teraz zakochani postanowili się tym podzielić. Świadczy o tym rozmowa Justyny i Leona, którą przeprowadzili w 'Pytaniu na śniadanie" w lipcu.
Kiedy rozmowa zeszła na rodzinne wakacje w Chorwacji, piosenkarka powiedziała o jedno słowo za dużo.
"Zawsze dwa razy do roku jesteśmy razem na wakacjach. Dziewczyny, które podróżują z nami, znaczy, to już narzeczona Leona..." - zaczęła Steczkowska, na co Leon zareagował zdziwionym "Co?".
Wokalistka próbowała obrócić sytuację w żart, a Leon przyznał, że określenia "narzeczona" i "dziewczyna" są używane naprzemiennie.
"Słuchajcie, osoba, z którą Leon mieszka - to dla mnie brzmi jak narzeczona. Dla niego to jest dziewczyna, ale to wszystko zmierza ku temu, żeby się przerodziło w coś poważnego. (...) Co za niezręczna sytuacja" - tłumaczyła się gwiazda.
Leon stwierdził wtedy, że jego matka zapewne chciałaby już wnuki, na co Steczkowska potwierdziła - że wręcz by tego "pragnęła". Myszkowski powiedział jednak, że chce najpierw mieć stabilną sytuację finansową.
Czytaj też:
Syn Justyny Steczkowskiej wyjawił prawdę o ślubie z Ksenią. Ukochana aż zaniemówiła
Steczkowska już tego nie ukrywa. To tam chodzi swobodnie "bez niczego"








