Na szczęście głos i charyzmę Cleo docenił Donatan. Wprawdzie już nie pracują razem, jednak ich przyjaźń przetrwała. Cleo nigdy nie ukrywała, że docenia wsparcie Donatana na początku kariery, zwłaszcza że scena okazała się jej powołaniem.
Cleo uchodzi za perfekcjonistkę
Cleo wielokrotnie udowodniła, że dla pracy jest gotowa na wszelkie poświęcenia. Klip do utworu "Na pół" nagrywała siedząc przy fortepianie ustawionym na chybotliwej tratwie na lodowatej wodzie, a teledysk do "Łowców gwiazd" nagrywała w skąpym odzieniu w nieogrzewanej hali.
Na scenie Cleo cierpliwie dźwiga na głowie ciężkie stroiki i barokowe kreacje i ma wprawę w chodzeniu na piętnastocentymetrowych obcasach. Jak wyznała w jednej z rozmów z Pomponikiem:
"Wybieram takie, które są mimo wszystko stabilne, a na co dzień permanentnie chodzę w płaskich butach, wygodnych. Nie lubię wysokich butów, ale noga ładnie w nich wygląda".
Cleo: scena zastępuje jej fitness
Jak ujawnia piosenkarka w rozmowie z "Telemagazynem", dzięki swoim kreacjom i żywiołowym choreografiom, podczas koncertów spala kalorie i rzeźbi muskulaturę skutecznie niż w klubie fitness:
"Uważam, że scena to jest dobre cardio. To jest ponad godzinna skakanka, śpiewanie, to jest dobre cardio, najlepsze na świecie, polecam".
Cleo: tak dba o zdrowie i urodę
Cleo uchodzi w show biznesie za osobę, która potrafi pracować bez wytchnienia i sama nie pamięta, kiedy ostatnio miała wakacje.
Jak zapewnia piosenkarka, napięty grafik jest możliwy do zrealizowania tylko pod warunkiem, że się na bieżąco dba o siebie:
"Chyba chodzi o to, żeby się nawadniać, wysypiać i dobrze odżywiać. Wtedy ten organizm będzie gotowy do działania. Dzisiaj dobrze się wyspałam i w związku z tym promienieję".
Zobacz też:
Donatan kupił Cleo mieszkanie, a ona tak się zachowała. Nie do wiary, co urządziła w środku
Cleo ukrywa swoje życie prywatne. Powód może zaskoczyć
Cleo darzy go wielką miłością. Ich wspólne zdjęcie w końcu ujrzało światło dzienne








