Żukowska zakochała się w znanym reżyserze. O swojej miłości wygadała się dopiero po ślubie
Marieta Żukowska to aktorka, którą widzowie mogą kojarzyć z serialu "M jak miłość", w którym wcielała się w rolę Marzeny Sadowskiej. Fani o życiu zawodowym artystki wiedzieli sporo. Nieco mniej sama zainteresowana opowiadała o swojej prywatności. Wiele osób nie wiedziało, że po rozpadzie długoletniego związku Marieta odnalazła szczęście u boku znanego reżysera. Prawda wyszła na jaw dopiero po ich ślubie.
Pierwszym medialnym ukochanym Mariety Żukowskiej był reżyser filmowy Wojciech Kasperski. Zakochani w 2012 roku doczekali się narodzin córki Poli. Niestety jednak sześć lat później ich związek zakończył się.
Po rozstaniu z długoletnim partnerem Żukowska niewiele mówiła o swoim życiu prywatnym. Gdy zakochała się na nowo, nie pisnęła nawet słowa. Dopiero w 2024 roku wyznała, że od kilku miesięcy jest żoną reżysera i producenta Łukasza Barczyka.
"Kiedy spotykasz człowieka, z którym umawiasz się na piękną drogę razem, to chcesz mu to obiecać. Czuję zresztą wdzięczność za wszystko, co mnie spotyka. I dobre, i złe" - mówiła w rozmowie z "Panią".
Marieta Żukowska i Łukasz Barczyk po raz pierwszy spotkali się w 2008 roku. Aktorka przyjęła rolę w jego filmie "Nieruchomy przyjaciel", za którą otrzymała nominację do "Orła". Zakochani niejednokrotnie spotykali się razem na planie filmowym. Marieta bardzo chwaliła sobie pracę z mężem.
Małżonkowie zdecydowali się na to, by przysiąc sobie miłość w stolicy Włoch, która jest bardzo bliska ich sercu.
"Rzeczywiście, wzięłam ślub we Włoszech, w Rzymie. Powiem tylko, że to był taki mój dzień, mojego męża i bliskich. Na pewno to był piękny dzień" - mówiła Żukowska w rozmowie z "ShowNewsem".
Więcej szczegółów nie chciała jednak zdradzać.
Być może mało osób pamięta, ale mąż Mariety Żukowskiej lata temu był związany z inną znaną aktorką. Jego serce było zajęte przez Maję Ostaszewską. Dwuletni związek artystów był na tyle poważny, że wiele osób mówiło o tym, że niedługo może skończyć się nawet ślubem.
"Chciałam uniknąć ściągania całej jego uwagi na moją osobę albo przenoszenia prywatnych napięć z domu na plan. Chyba nam się udało. Okazało się nawet, że dużo lepiej się rozumiemy, czasem wystarczyło spojrzenie, które przyspieszyło pracę" - mówiła w tamtym czasie Ostaszewska, której znakomicie pracowało się z ukochanym.
Związek pary dobiegł jednak końca. Maja Ostaszewska później związała się z Michałem Englertem, z którym jest do tej pory.
Zobacz też:
Żukowska dopiero co wyszła za mąż, a teraz takie wieści o niej i mężu
Ostaszewska nie kryje swojej opinii o kolegach po fachu. "Amator może się kompletnie pogubić"