Wielki sukces Dawida Podsiadły. Gdy zaczynał, miał 17 lat
Większość osób pamięta, że kariera Dawida Podsiadły rozpoczęła się od wygrania drugiej edycji nieistniejącego już talent show. Mało kto wie jednak, że chłopak próbował swoich sił już w pierwszej odsłonie tytułu, ale wówczas odpadł na etapie eliminacji. Zwycięstwo stało się dla niego natomiast przepustką do imponującej kariery.
Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie. Kolejne albumy (dziś ma ich na koncie cztery), prestiżowe nagrody, współprace z równie znanymi wykonawcami. Zanim się obejrzał, 30-latek z Dąbrowy Górniczej stał się jednym z najważniejszych obecnie rodzimych twórców. O jego sukcesie świadczy chociażby to, że "wyprzedaje stadiony": najpierw, w 2019 roku, wespół z Taco Hemingwayem, a potem już sam.
Najnowsze ogłoszenie celebryty związane jest właśnie z jego ostatnią trasą koncertową, której finał odbył się w Chorzowie. W tournée brała udział ekipa realizacyjna, która rejestrowała najważniejsze momenty. Niebawem zapis z kamer zostanie udostępniony wszystkim zainteresowanym.
Znienacka Dawid Podsiadło ogłosił. W tle Kuba Wojewódzki
"Kochani, podczas siedmiu koncertów na stadionach towarzyszyły nam kamery. Były w busie, były w garderobach, pod sceną też były i na scenie też, a teraz przyszedł czas, w którym postanowiliśmy Wam pokazać co zarejestrowały. 'Dawid Podsiadło - Dokumentalny', bo tak nazywa się ten film, będzie można zobaczyć przedpremierowo w kinach wyłącznie 3 grudnia. Chcecie zobaczyć, jaki jest naprawdę Kuba Wojewódzki? Tego i innych rzeczy nie dowiecie się z tego filmu, ale macie okazję zajrzeć za kurtynę stadionu i zobaczyć, jak sobie radziliśmy z tą przygodą. Pozdrawiam Was" - napisał na Instagramie Podsiadło, informując o początku sprzedaży biletów.
Dlaczego, reklamując limitowane wydarzenie, piosenkarz wspomniał akurat o showmanie? Nie jest tajemnicą, że to właśnie on zasiadał w jury programu, który całkowicie odmienił życie Dawida, i od początku mu kibicował.
"Powiedz mi, jak to jest mieć 17 lat i patrzeć, jak dwa tysiące osób bije ci brawo? (...) Powiem ci teraz bardzo poważnie. Jest tylko jedna rzecz, która tłumaczy twój udział w tym programie: wielki talent, niezwykły" - zachwycał się już przy pierwszym spotkaniu Wojewódzki.
To m.in. on pojawił się też na Stadionie Narodowym w zeszłym roku, żeby na żywo oglądać dojrzałego już artystę. Nie był jednak sam.
"Oglądaliśmy ten koncert z mamą Dawida. Mówiła z uśmiechem, że jest trochę zmęczona słowem 'dumna'. Ale patrzenie na nią w trakcie było nie mniejszym powodem do wzruszeń niż to, co działo się na scenie" - pisał wówczas w sieci.
Wygląda na to, że w dokumencie, nawiązującym tytułem do jednej z płyt i zarazem piosenek Podsiadły (przymiotnik - "Małomiasteczkowy"), nie dowiemy się jednak niczego nowego o Wojewódzkim, co Podsiadło zapowiedział w typowym dla siebie, humorystycznym stylu.
Zachwyceni fani zapewniają w sieci, że już zakupili bilety albo domagają się powtórki z uwagi na brak dostępnych miejsc. Wygląda na to, że wkrótce gwiazdor będzie mógł uzupełnić CV o kolejne osiągnięcie.
Zobacz też:
Zalewski przekazał gorzkie wieści ws. Podsiadło. Już nawet ze sobą nie rozmawiają
Maleńczuk po raz kolejny skrytykował idola rodaków. Tym razem Podsiadło już odpowiedział
Hania Rani wymownie o Sanah i Podsiadło. Dała jasno do zrozumienia, co o nich myśli
