40-letni brytyjski reżyser został znaleziony martwy w domu pary w Hollywood 23 maja - pięć miesięcy po śmierci 32-letniej Murphy. Przedstawiciel biura koronera wyjaśnił, że przyczyną śmierci aktorki było zaawansowane zapalenie płuc, a także dodatkowe czynniki, jak anemia i obecność w organizmie mieszanki leków i narkotyków.
Jak donosi portal People.com, zapytany o przyczynę śmierci Monjacka, asystent koronera Ed Winter odparł: "Przyczyna była taka sama jak w przypadku Brittany". Winter dodał, że w organizmie mężczyzny wykryto obecność różnych silnych leków, jednak nie w ilościach, które mogłyby spowodować zgon.
Winter dodał, iż na prośbę rodziny Monjacka, przed opublikowaniem ostatecznego raportu z autopsji, przeprowadzone zostaną dodatkowe badania jego zwłok.









