Zillmann wprost o zamieszaniu z udziałem Ibisza. Musiała to powiedzieć [POMPONIK EXCLUSIVE]
Kasia Zillmann należy do najchętniej komentowanych uczestniczek "Tańca z gwiazdami". Jej choreografie, umiejętność poruszania się na scenie oraz energia, którą połączyła ją z tancerką - Janją Lesar, to często napotykany w sieci temat. W najnowszej rozmowie z Pomponikiem Katarzyna wyjawiła, jakie emocje towarzyszą jej po niedzielnym odcinku. Skomentowała też swoją "żywą" reakcję na Krzysztofa Ibisza.
Katarzyna Zillmann i Janja Lesar tworzą jeden z najchętniej komentowanych duetów w historii "Tańca z gwiazdami". Panie wspaniale odnalazły się na parkiecie i wytworzyły więź, która zapewnia odbiorcom wiele emocji. Również jurorzy nie pozostają obojętni na ich talenty. Para numer 10 za swoją niedzielną cha-chę otrzymała aż 37 punktów.
"Czuję się obłędnie. Wiesz, choreografia choreografią (...) Aczkolwiek sam taniec - byłam niepewna, bo nie było elementów akrobacji. (...) Myślałam, że to podniesienie to jest taki element "wow", ale Janja mi udowodniła, że wcale nie musi być, żeby fajnie i z energią przetańczyć cały układ" - mówiła Katarzyna w najnowszej rozmowie z Pomponikiem.
Janja uzupełniła, że Kasia chciała w ostatnim momencie dodawać bardziej spektakularne elementy układu, ale ostatecznie się nie zdecydowały.
Padło też pytanie o nieoczekiwane wydarzenie związane z Krzysztofem Ibiszem. Po występie Katarzyna Zillmann wskoczyła na prowadzącego.
"Wiesz, ja to średnio pamiętam..." - zaczęła się tłumaczyć Pomponikowi.
"Ja miałam taką adrenalinę w sobie, nie pamiętam, co mówiłam. (...) On mi daje takie wsparcie na backstage’u (...) To był skok radości" - dodała wioślarka.
Janja uznała, że Kasia jest bardzo spontaniczna, co jest jej siłą i bardzo to docenia.
Jeśli chodzi o oceny i odbiór publiczności, widać, że Kasia nie ma na co narzekać.
"Byłam w takich emocjach, że ledwo pamiętam, co gadałam. (...) Jestem na mocnym "kopie", który dała mi widownia, Janja, parkiet. Będzie co poprawiać może i tyle" - skwitowała, gdy pojawiły się wątpliwości co do opinii Iwony Pavlović.
"Najważniejsze są opinie widzów, a one są przychylne" - dodała.
Czytaj też:
Odcinek specjalny "Tańca z gwiazdami". Wielkie emocje od startu do samego końca
Łzy w "TzG". Pavlović nie wiedziała, co powiedzieć. Wzruszające chwile
Zdobyła Kryształową Kulę, a chwilę później wszyscy zamarli z lęku. Tak dziś to wspomina