Długo się nad tym zastanawiał, analizował wszystkie za i przeciw, widać było, że coś spędza mu sen z powiek. "Na żywo" udało się dowiedzieć, co to takiego.
Okazuje się, że Tomaszowi Karolakowi nie wystarcza już fakt, że jest cenionym aktorem oraz przedsiębiorczym dyrektorem artystycznym i założycielem Teatru IMKA. Choć targają nim obawy, postanowił sprawdzić się w nieznanej mu dotąd dziedzinie.
Niebawem wyreżyseruje swój pierwszy film. Kto go tego namówił?
"Rzeczywiście przygotowuję się do fabularnego debiutu reżyserskiego. Mój film będzie nosił tytuł ‘Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu?’" - zdradził aktor.
Co ciekawe, historia, którą artysta zamierza przedstawić na ekranie jest dla niego bardzo osobista, dotyczy bowiem jego stryja, który przed śmiercią chciał zobaczyć Wieczne Miasto.
"Ten człowiek był dla mnie zawsze tajemniczą postacią. Czułem,że coś za tym stoi. Okazało się, że dawno temu był paulinem, świetnie wykształconym człowiekiem, nadzieją jednego ze znanych kardynałów. Nie przyjął jednak ślubów wieczystych" - wyznał Tomasz.
Czytaj więcej na kolejnej stronie
Artysta jest pod wrażeniem tego człowieka, wielokrotnie opowiadał o nim Violi, swojej partnerce i matce dwójki jego dzieci - Leny i Leona. Nawet ją z nim poznał.
Nic zatem dziwnego, że podczas jednej z rozmów o nim zgodnie przyznali, że powinien o nim powstać film. Tomek długo wahał się, czy podjąć się tego trudnego przedsięwzięcia. Początkowo planował stanąć tylko przed kamerą, ale za sprawą ukochanej, która przekonała go do tego pomysłu - podejmie się też reżyserii.
Violę bardzo to cieszy. Mocno wspiera Tomka, nigdy nie przestała wierzyć w jego talent, profesjonalizm i artystyczny zmysł. Choć ich związek pełen jest miłosnych wzlotów i upadków, para znów jest razem.
Ich relacje wyraźnie ociepliły się po tym, jak ona rozstała się z młodziutkim barmanem z restauracji na Saskiej Kępie, a on z modelką Magdaleną Malicką.
Odtąd Tomasz stara się pokazać Violi, że bardzo mu na niej zależy. Oboje wypoczywali niedawno na Korfu, pojawili się razem na jesiennej ramówce TVN-u, gdzie promowali serial "39 i pół tygodnia", w którym występują. Kilka miesięcy temu poszli na terapię.
"Muszę jeszcze odrobić jakieś swoje lekcje, również z dzieciństwa, żeby móc tak kochać pełnym sercem, tak, jak się powinno" - mówił. I są już pierwsze efekty. "Otworzyłem się na moją rodzinę, dojrzałem" - zapewnia Karolak.
Zrobi wszystko, by Viola uwierzyła, że potrafi być wzorowym ojcem i partnerem.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
