Zaskakująca decyzja TVP ws. ekranizacji "Lalki". "Umowa z TVP nie jest podpisana"
W ostatnim czasie głośno było wokół ekranizacji "Lalki". Okazało się bowiem, że swoje wersje lektury przygotowuje Telewizja Polska, a także Netflix. Zarówno w jednej, jak i drugiej produkcji mieli pojawić się najlepsi aktorzy. Dość powiedzieć, że zapowiadano powrót Marka Kondrata. Ostatnie doniesienia nie są jednak optymistyczne.
Już w ubiegłym roku pojawiła się informacja o dwóch niezależnych ekranizacjach "Lalki" Bolesława Prusa. Jedną z nich miał - jako serial - wyprodukować Netflix, zaś drugą TVP. Publiczny nadawca planował swoją wersję z Kamilą Urzędowską i Marcinem Dorocińskim w rolach głównych oraz Markiem Kondratem jako Rzeckim, natomiast Netflix postawił na Sandrę Drzymalską i Tomasza Schuchardta.
Nowe doniesienia na temat losów "Lalki" TVP są jednak niepokojące. Internetowy profil Kino Alert zasugerował, że publiczny nadawca może wycofać się z produkcji serialowej wersji. Powodem ma być konkurencja Netflixa. Jak ujawnił Radosław Drabik, który jest producentem i scenarzystą, pierwotny plan zakładał stworzenie serialu, jednak wiosną 2025 roku TVP zrezygnowało z tego pomysłu.
"Finalnie powróciłem do skracania scenariusza do 2,5 h kinowej superprodukcji, którą chciałem realizować od początku" - mówi Drabik cytowany przez Kino Alert.
Nadal nie wiadomo, czy TVP chce wycofać się z produkcji całkowicie, czy może zdecyduje się na wersję kinową "Lalki".
"Umowa z TVP nie jest jeszcze podpisana, więc oficjalnie nie ma TVP w tej produkcji, jest jedynie deklaracja" - czytamy wypowiedź producenta w poście Kina Alert.
Zobacz też:
Oficjalnie ogłoszono ws. nowej wersji "Lalki". To ona zagra z Dorocińskim
Znienacka Dorociński wrócił do przeszłości. Miał ważne pytanie do fanów
Byli najgorętszą parą i nagle się rozstali. Po latach wyszło, co ich poróżniło