Tygodnik "In Touch" ujawnia rzekome fragmenty zapisków żony księcia Harry'ego z lat 2017-2018.
Markle ma opisywać ze szczegółami, jak wyglądały pierwsze randki z Harrym, kłótnie z królową, po sprzedaż sukienki księżnej Diany. Pamiętnik ma zawierać nawet precyzyjny plan opuszczenia rodziny królewskiej.
O tym, że księżna pisze pamiętnik, miało wiedzieć zaledwie kilku jej najbliższych przyjaciół.
"Harry mnie kocha, ale czy ja kocham jego?";
"Milczenie Kate jest tak przerażające, szczególnie gdy jest skierowane przeciwko mnie. Przynajmniej Beatricze jest dla mnie miła";
"Książę Karol to straszny flirciarz" - publikuje wpisy "In Touch".
Choć na okładce tygodnika można przeczytać, że "dziennik wyciekł", w artykule małą czcionką zaznaczone jest, że cytowane wpisy nie są prawdziwe, a... hipotetyczne. Meghan Markle więc ich nie napisała, a jedynie... mogła napisać w pamiętniku.
Tygodnik prawdopodobnie ukradł pomysł na tę historię z tabloidu "The Daily Mail", który dwa tygodnie temu opublikował artykuł, w którym twierdził, że Meghan planuje wydać książkę napisaną na podstawie swojego pamiętnika prowadzonego w ostatnich latach.
Informacja ta została jednak szybko zdementowana przez przyjaciela księżnej: "Historie dotyczące Meghan wydają się coraz bardziej naciągane. Nic nie wiemy o żadnym dzienniku" - powiedział.
Warto również przypomnieć, że "The Daily Mail" jest jedną z czterech gazet, z którymi Meghan i Harry zakończyli współpracę ze względu na pojawiające się tam kłamliwe informacje na ich temat.
"The Daily Mail" - jak widać - nie poddaje się i publikuje kolejne rewelacje.
