Wszyscy popierają angaż Roxie Węgiel do "The Voice Kids", a on studzi ten zapał. Postawił sprawę jasno
Od jakiegoś czasu sporo mówi się o tym, że nowym sezonie "The Voice Kids" trenerką uczestników mogłaby zostać Roxie Węgiel. Wybór ten budzi w sieci sporo kontrowersji. Pomysł jej angażu postanowił skomentować także Sidney Polak. Nie był jednak zbyt wylewny.
Stacja TVP już jakiś czas temu zapowiedziała zmiany w składach trenerskich programów z formatu "The Voice". Na ten moment pewne jest, że z "The Voice of Poland" żegna się Lanberry, która rolę jurorki pełniła przez trzy sezony. Artystka swoją decyzję wytłumaczyła natłokiem pracy oraz chęcią realizacji innych projektów.
W podobnym tonie o swojej rezygnacji z roli w "The Voice Kids" niedawno wypowiadała się Natasza Urbańska. Wokalistka spełniała się jako trenerka przez dwa sezony, jednak postanowiła odejść, by móc skupić się na innych wyzwaniach.
Obecnie jedną z głównych kandydatek do roli trenerki w "The Voice Kids" jest Roxie Węgiel. Przypomnijmy, że artystka wygrała pierwszą odsłonę show, co daje jej ogromne doświadczenie związane z formatem. Wielu artystów popiera ten pomysł.
"Jest super kandydaturą. Zdobyła doświadczenie w bardzo ultra młodym wieku. Pewnie mogłaby podpowiedzieć parę cennych rad dzieciakom w 'The Voice Kids', to byłoby naprawdę, też dla nich cenne" - oceniła koleżankę z branży Lanberry w rozmowie z Party.
Sama zainteresowana także pozytywnie wypowiada się na temat tej propozycji.
Sporo osób ma jednak wątpliwości co do jej wyboru. Argumentem przeciw jej angażowi jest przede wszystkim wiek. Roxie w tym roku skończyła 20 lat i według niektórych jest za młoda na to, by trenować innych.
O angaż do "The Voice Kids" Roksany Węgiel został zapytany Sidney Polak. W rozmowie z portalem Party dość enigmatycznie wyznał:
"Okej... Na pewno by jej to jeszcze bardziej nabiło popularność. Spoko, powodzenia".
Po tonie głosu Sidneya można wnioskować, że raczej neutralnie pochodzi on do tej kwestii. W końcu sam nie jest związany z żadnym programem telewizyjnym.
Artysta postanowił jednak przy okazji przyznać się do tego, że kiedyś miał kilka takich propozycji. Ostatecznie jednak nigdy nie zdecydował się na to, by zasiąść w fotelu jurorskim.
"Ja kilka razy dostałem taką propozycję. Kiedyś, kiedyś, zaraz po debiucie. Powiem szczerze, z jednego programu w ogóle wyszedłem, bo stwierdziłem, że to w ogóle dla mnie nie jest. Nie muszę tak walczyć wszędzie na maksa" - przyznał.
Ciekawe, o jaki program chodzi.
Zobacz też:
Sidney Polak ma już trzecią żonę. Teraz wyjawił prawdę o partnerce
Wygrała w TVP, ale na Eurowizję nie pojedzie. Stacja zaskoczyła wszystkich