Natalia Przybysz nie boi się poruszać ciężkich tematów. 39-latka jest nie tylko utalentowaną wokalistką, ale również osobą zaangażowaną w pomoc innym, a w szczególności ważne jest dla niej dobro innych kobiet. Jest także ambasadorką akcji "Stand Up - sprzeciw się molestowaniu w miejscach publicznych". To właśnie z okazji wzięcia udziału w przedsięwzięciu zdecydowała się opowiedzieć o swoich dramatycznych doświadczeniach z przeszłości!
Natalia Przybysz była molestowana: "Wujek wziął mnie kiedyś za dom..."
Przybysz przyznała, że wiele kobiet było molestowanych seksualnie, jednak duża część z nich nie ma odwagi, by przyznać się do tego, co je spotkało. Magazyn "Wysokie obcasy" podaje, że według raportu IPSOS dla L’Oréal Paris wynika, że molestowania w miejscach publicznych doświadczyło 84 % kobiet w Polsce.
"Często czujemy się zawstydzone i cały czas nie mamy bezpiecznej przestrzeni, w której możemy powiedzieć głośno: "Ktoś mnie dziś dotknął w autobusie, ktoś na mnie cmokał, ktoś mnie złapał za tyłek". Cieszę się jednak, że mówimy coraz więcej i robimy sobie miejsce na takie historie" - zaczęła.
W tej samej rozmowie podzieliła się z innymi swoimi własnymi, dramatycznymi przeżyciami.
"Na imprezie rodzinnej jeden z wujków wziął mnie kiedyś za dom, "Chodź, chodź", powtarzał. Potem złapał za tyłek i powiedział: "Ty jesteś fajna, będziesz ze mną piła wódkę czy nie?" Sparaliżowało mnie. Nie wiedziałam, co odpowiedzieć" - czytamy.
Mało tego mężczyzna podglądał ją, a gdy ta zwróciła mu uwagę, ten udawał, że nic się nie stało."Byłam w szoku, musiałam się pozbierać, ale zareagowałam oburzeniem. Powiedziałam mu wtedy przy wszystkich, że tak się nie robi, co to w ogóle znaczy? Podglądałeś mnie? Obrócił to w żart, nie rozumiał, o co mi chodzi, przecież to takie śmieszne. "Taka fajna jesteś, daj spokój"" - wyjawiła.
Wokalistka poruszyła również tematykę swoich dzieci. Przypomnijmy, że 39-latka jest matką 12-letniej Anieli i 10-letniego Jeremiasza. Artystka zaznaczyła, że rozmawia ze swoimi pociechami na temat pedofili i molestowania.
"Jest jeszcze dzieckiem, więc trudno oczekiwać, by sobie radziła, skoro niejedna dorosła osoba nie wie, jak postępować. Wie, że ma uciekać, w razie czego głośno krzyczeć, wyjąć telefon, dzwonić do nas. Omawiamy takie sytuacje, wie, czym jest molestowanie" - mówiła w rozmowie z magazynem "Wysokie obcasy"
Przeczytajcie również:
Natalia Niemen broni Natalii Przybysz i uderza w religijnych maniaków: odczepcie się
Przybysz w maseczce tlenowej! Jest chora i przebywa w izolacji
Natalia Przybysz: Mówienie prawdy to podstawa, szczególnie gdy wszyscy kłamią
