Reklama
Reklama

Współpracownik TVP reklamuje wódkę. Telewizja poucza o etyce…

Współpracownik TVP, Mateusz Borek został twarzą wódki, chociaż w Polsce reklama mocnych alkoholi jest stanowczo zakazana. TVP publicznie wyraziła niesmak i na razie na tym się skończyło. Dziennikarze innych mediów okazali się dużo mniej wyrozumiali…

TVP w czasach przed prezesurą Jacka Kurskiego bardzo stanowczo reagowała na udział swoich gwiazd w kampaniach reklamowych. Przez to skończyła się telewizyjna kariera Pauliny Smaszcz, która została zawieszona za udział w reklamie firmy biżuteryjnej. Marzenia Rogalska została zawieszona za Biedronkę, a Monika Richardson została wyrzucona z TVP 12 lat temu za reklamę kawy. Wprawdzie po latach pozwolono jej wrócić, dla niesmak pozostał. 

Reklama

Obecny zarząd przymyka oko na tego rodzaju przypadki, być może w obawie, że jeśli nie będzie pobłażliwy, w stacji nie zostanie już nikt z jako takim doświadczeniem. Dlatego Tomaszowi Kammelowi został wybaczony nie tylko udział w reklamie paneli podłogowych, lecz także sieci komórkowej  i własnej marki skarpetkowej. Czy tak samo będzie z Mateuszem Borkiem? Wszystko wskazuje na to, że tak, chociaż sprawa jest dużo bardziej śliska, bo chodzi o alkohol. 

Branża potępia Mateusza Borka

Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości na obszarze kraju reklama i promocja napojów alkoholowych jest zabroniona. Wyjątek stanowi piwo, którego reklama jest dozwolona pod pewnymi warunkami. Borek zaś reklamuje wódkę. Dziennikarz, współpracujący z TVP, zachwala smak promowanej wódki na oficjalnym profilu marki na Facebooku i zachęca do jej kupna oferując kod zniżkowy, od jego imienia nazwany MATI20. 

Koledzy z branży podeszli do tego pomysłu mało wyrozumiale. Jak zauważył Łukasz Rogojsz z portalu gazeta.pl:

Kłopot polega na tym, że już nawet nie chodzi o wybór, tylko o łamanie prawa. Jednak nie jest tajemnicą, że ludzi związanych z telewizja publiczną obowiązują inne standardy moralne. Ten aspekt poruszył w swoim wpisie Szymon Jadczak z Wirtualnej Polski: 

Jak napisał Michał Janczura z TOK FM:

Wśród tych wszystkich głosów stanowisko TVP brzmi mało stanowczo. Telewizja publiczna głos w sprawie Borka zabrała dopiero na prośbę portalu Wirtualne Media, gdy stało się jasne, że nie da się tego zamieść pod dywan. Jak stwierdziło centrum informacji TVP:

Mateusz Borek jest związany z TVP oraz platformą streamingową Viaplay, jako komentator meczów. Prowadzi także studia towarzyszące transmisjom piłkarskim. Jego firma MB Promotions ma z TVP podpisaną trzyletnią umowę obejmującą transmisje co najmniej 18 gal bokserskich zorganizowanych przez MB Promotions i zaprzyjaźnioną firmę Mariusza Grabowskiego. Mateusz Borek  reklamuje też piwo Tyskie w kampanii „Przejdźmy na TY” i właśnie przedłużono mu umowę na kolejny rok.

Zobacz też:

Krzysztof Jackowski szokuje w najnowszej wizji. Wiadomo, co się stanie z Polską

Agnieszka Hyży pokazała, jak bawi się z synem. "Uziemiona"

POMAGAMY UKRAINIE

***


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mateusz Borek | TVP | Tomasz Kammel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy