Ostatnie tygodnie były dla niego trudne. Intensywna praca na planie "Korony królów" sprawiała, że Wojciech Żołądkowicz (37 l.), wcielający się w postać wielkiego księcia litewskiego Olgierda, miał mało czasu dla rodziny. Tymczasem jego żona była w zaawansowanej ciąży...
Jak udało się dowiedzieć tygodnikowi "Na żywo", aktor właśnie został tatą ślicznego synka. - Wojtek zbiera gratulacje od całej ekipy, w końcu to pierwsze dziecko, jakie przyszło na świat podczas realizacji serialu - zdradza "Na żywo" pracownik planu.
Z okazji narodzin dziecka świeżo upieczony ojciec otrzymał krótki urlop. Grany przez niego bohater został wysłany na Litwę. - To rewelacyjny aktor, widzowie go pokochali i ja, jako scenarzystka, też jestem pod wrażeniem. Obiecuję, że jeszcze zobaczycie Olgierda - powiedziała w rozmowie z "Na żywo" Ilona Łepkowska.
Wcielając się w księcia Olgierda Giedyminowica, który żył ponad 80 lat, gwiazdor będzie miał wiele do zagrania. Wystarczy powiedzieć, że z pierwszą żoną litewski możnowładca miał 7 dzieci, a z drugą 16...
Wojciech ma na razie jednego potomka i chętnie zajmuje się nim, odciążając żonę. - Zdaje teraz egzamin z bycia tatą. Kąpiel i przewijanie malucha nie są mu obce - zdradza jego kolega. Dodaje, że gdy dziecko podrośnie, ojciec nauczy go... pływać łodzią wikingów. - To rodzinna tradycja, bo tak kiedyś robił jego własny ojciec - opowiada informator.
Mało kto wie, że Żołądkowicz ma też inną niezwykłą pasję. Jest zdolnym stolarzem-samoukiem. Sam wykonał m.in. swoje małżeńskie łoże i ozdobił je złotem. - Wiele osób chciałby zamówić u niego jakiś oryginalny mebel, ale Wojtek na razie odmawia.
Odkąd na świecie pojawiło się dziecko, hobby zeszło na drugi plan - twierdzi dobry znajomy aktora.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
