Reklama
Reklama

Władimir Putin w Moskwie przemawiał ze szklanej klatki?! Zaskakujące doniesienia!

Władimir Putin (69 l.) kilka dni temu pojawił się w Moskwie na stadionie Łużniki. To właśnie tam rosyjski dyktator wraz z tłumem świętował 8. rocznicę aneksji Krymu. Teraz szwedzcy obserwatorzy donoszą, że prezydent wcale nie czuje się taki bezpieczny w swoim zmanipulowanym i zindoktrynowanym kraju. Twierdzą bowiem, że przemawiał z pancernej klatki, a kamery ukryły ten fakt przed widzami...

Władimir Putin po wielu dniach nieobecności postanowił pojawić się na wiecu poparcia, który został zorganizowany w rocznicę aneksji Krymu. Media rozpisały się o niebotycznie drogiej kurtce za 1,5 miliona rubli, a być może umknęło im coś ważniejszego...

Putin przemawiał ze szklanej klatki?

Szwedzcy dziennikarze z "Expressen" twierdzą, że na scenie można było również dostrzec szklanką pancerną klatkę, z której miał przemawiać prezydent. Osłona miała zostać ukryta podczas telewizyjnej transmisji, ale widoczna na zdjęciach zrobionych z trybun.

Reklama

Szwedzki dziennik przekonywał także, że na Łużnikach można było zobaczyć kuloodporne osłony i parasole. Na opublikowanych z wydarzenia zdjęciach widać, że na scenie znajduje się wielokątna konstrukcja, jednakże próżno szukać szyb...

Nie wszyscy wierzą w jego obecność na stadionie

To nie koniec teorii spiskowych. Niektórzy twierdzą bowiem, że Putina tak naprawdę w ogóle nie było na stadionie. "Wprost" przytacza teorie, że prezydent Federacji Rosyjskiej został jedynie zręcznie wklejony w cały obraz.

Podejrzana wydaje się również "awaria techniczna serwera", która miała spowodować przerwę w telewizyjnej transmisji. Rzecznik Dmitrij Pieskow wytłumaczył agencji Interfax, że to awaria była odpowiedzialna za przerwanie emisji.

Kolejne spekulacje donoszą, że przemowa Putina nie była transmitowana na żywo, ale zmontowana dużo wcześniej.

Putin obawia się zamachu?

Mimo że trudno zweryfikować, czy szwedzcy dziennikarze faktycznie mają rację co do szklanej klatki, nie da się ukryć, że Putin obawia się o swoje życie. Jakiś czas temu pojawiły się bowiem w mediach informacje, że ze strachu o własne życie "wymienił" 1000 współpracowników.

Putin publicznie w swoim wystąpieniu w Moskwie pomstował na zdrajców i kontynuował swoją propagandę. Lojalność dla prezydenta jest największą cnotą...

Wystąpienie w szklanej klatce nie byłoby więc zaskakujące, bowiem jak już wcześniej donosił Craig Copetas z Daily Beast - według oceny społeczności wywiadowczej Putin się boi...

Zobacz też:

Władimir Putin wie, że jego dni są policzone?! Znawca Kremla mówi o końcu władzy! 

Władimir Putin obawia się o życie! "Wymienia" 1000 współpracowników

Władimir Putin: Dni prezydenta Rosji są już policzone?! Wróżka: "Nie umrze we własnym łóżku"

Pomagamy Ukrainie. Ty też możesz

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Władimir Putin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy