Jakub Rzeźniczak i Paulina Rzeźniczak budzą wiele kontrowersji
Jakub Rzeźniczak oraz internetowa gwiazda Paulina Nowicka wzięli ślub na plaży w Miami na Florydzie 28 listopada 2022 roku. Od tamtego czasu związek budzi wiele kontrowersji, a głos w jego sprawie zabrała już niejedna gwiazda, w tym dawny znajomy sportowca - Krzysztof Stanowski. Oprócz nagrania głośnego materiału na temat wątpliwej jakości tacierzyństwa piłkarza (ma już jedno dziecko, lecz nie utrzymuje z nim żadnych kontaktów), kolejny raz dodał oliwy do ognia, uzewnętrzniając się w rozmowie z Plotkiem.
Jakub Rzeźniczak zdaje się nie przejmować podobnymi opiniami. Skupia się wyłącznie na tym, co dał mu związek z nową partnerką i cieszy się nadchodzącymi wyzwaniami związanymi z wychowywaniem potomka.
"Pamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłem Paulinę. [...] Praktycznie pierwszego wieczoru opowiedziałem jej całe swoje życie, wszystkie swoje błędy. Jak się spotkaliśmy, to był taki strzał. Wszystkie karty wyłożyłem" - opowiadał Rzeźniczak w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
Jakub i Paulina Rzeźniczakowie pokazali nagranie z USG
Odcięty od przeszłości Jakub i jego żona regularnie publikują w sieci szczegóły dotyczące prywatnego życia oraz maluszka. Tym razem zdecydowali się na upublicznienie nagrania USG.
"Nie możemy się doczekać, aż cię zobaczymy" - napisali zakochani. Pod postem zaroiło się od zachwyconych komentarzy internautów:
- "Coś pięknego. To jest Wasz najpiękniejszy czas w życiu".
- "Wszystko dobrego i najlepszego dla Was kochani. Dużo siły, zdrowia i mnóstwa uśmiechów jak na każdym zdjęciu czy filmiku".
- "Wysypiajcie się na zapas. Potem będziecie tęsknić za lulu"."
- Cudowny czas oczekiwania na maleństwo, będziecie wspaniałymi rodzicami".
Pod nagraniem nieustannie spływają kolejne komentarze, a nawet porady dotyczące pierwszych tygodni życia dziecka... Choć zapał niektórych obserwatorów jest godzien pozazdroszczenia, termin porodu dalej nie jest znany. Zainteresowanym Jakub podpowiedział tylko, że przyjdzie na to czas... w 2024 roku. No cóż, chyba nikt nie spodziewał się innej odpowiedzi.
Widocznie tą jedną rzecz (w ramach wyjątku) zakochani postanowili zachować dla siebie.
Czytaj też:
Stępień bez własnego dachu nad głową. "Moje życie jest obecnie na walizkach"
Rzeźniczakowie kontra TVN. Oskarżają Hładkiego. "Zabroniliśmy DDTVN publikacji"
