Weronice Rosati (36 l.) bardzo brakowało takich beztroskich chwil. Od powrotu do Polski po dłuższym niż zwykle pobycie w Los Angeles wymuszonym pandemią, wciąż nie może się nacieszyć Warszawą i spotkaniami z przyjaciółmi.
Jedno z nich miało miejsce w Łazienkach Królewskich, które Weronika Rosati uważa za "najpiękniejszy park na świecie".
Tego dusznego popołudnia w środku minionego tygodnia aktorka miała szczególny powód do radości. Ostatni film, w którym zagrała - polsko-niemiecka koprodukcja "Śniegu już nigdy nie będzie" w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej - właśnie zakwalifikował się na konkurs główny festiwalu filmowego w Wenecji.
Taki sukces zawsze dodaje skrzydeł. Docenienie polskiego obrazu na jednym z najważniejszych festiwali filmowych w Europie - w tym roku jury będzie przewodniczyć australijska aktorka Cate Blanchett - wszystkich jego twórców musi napawać dumą.
Tym bardziej, że Weronika po części jest Włoszką. Powrót do Warszawy z Los Angeles nie był łatwy. I to nie tylko dlatego, że wciąż nie ma bezpośrednich połączeń lotniczych, i tak długa podróż była jeszcze bardziej uciążliwa z powodu koniecznych przesiadek.
W mediach społecznościowych aktorka napisała o "natłoku spraw, które nie są związane z moją pracą", mając zapewne na myśli nie tylko problemy dnia codziennego, ale również relacje z byłym partnerem, ojcem jej córki Elizabeth.
W sądach toczą kilka spraw. Jedna dotyczy zarzutów o przemoc domową.
Inna dotyczyła opieki nad dzieckiem. Zgodnie z ostatnim orzeczeniem sądu rodzinnego, ortopeda ma prawo widywać się z córką cztery razy w miesiącu, w obecności Weroniki Rosati lub kuratora.
Do Łazienek Królewskich aktorka nie wybrała się sama. Towarzyszył jej partner - przedsiębiorca niezwiązany z show-biznesem - oraz córka (w grudniu skończy trzy lata). Weronika jest w związku od dłuższego czasu.
Mężczyzna był i jest dla niej wsparciem nie tylko w jej bataliach sądowych, ale również w życiu codziennym. Jak widać, okazał się także fantastycznym opiekunem dla Eli.
Choć nie jest jej ojcem, dziewczynka go uwielbia. Relacja z dzieckiem partnerki jest najpoważniejszym testem, jaki musi przejść para budująca patchworkowy związek.
Jak widać, Weronika Rosati i jej nowy mężczyzna zdali go celująco. Jakiś czas temu Weronika Rosati wyznała gorzko, że dotychczasowe związki jej nie wyszły. Czy aktorce udało się wreszcie przełamać złą passę?
***Zobacz więcej materiałów wideo:
