Choć Anna Wendzikowska nie pojawia się już na antenie TVN, nadal jest obecna w mediach, szczególnie w rubrykach plotkarskich. Ostatnio dziennikarka zdecydowała się na morsowanie. Kąpiel w lodowatej wodzie Wendzikowska opisała jako doświadczenie dające "potężną dawkę endorfin". Do swojego wpisu na Instagramie dorzuciła oczywiście porcję fotek.
Na opublikowanych zdjęciach widać ją w jednoczęściowym kostiumie kąpielowym, wełnianej czapce i rękawiczkach. Anka zanurzyła się w lodowatej wodzie i jeszcze twierdzi, że świetnie się bawiła!
Co dziwne, przynajmniej dla nas, morsowanie zdobywa coraz większą popularność. Jego zwolennicy wskazują na liczne korzyści zdrowotne, jak poprawa odporności czy lepsze samopoczucie.
Anna Wendzikowska wydaje też majątek na podróże
Anna Wendzikowska korzysta z życia i często podróżuje, zwiedzając najróżniejsze miejsca na świecie. Relacje ze swoich wojaży zdaje w internecie, a fani wciąż zachodzą w głowę, jak udaje jej się łączyć macierzyństwo z częstymi wyjazdami, które nie tylko pochłaniają sporo czasu, ale i pieniędzy.
W jednym z wywiadów wyjawiła, że ciężka praca popłaciła i za swoje wycieczki płaci z własnej kieszeni.: "Oczywiście, że płacę. Ja bardzo dużo pieniędzy wydaję na podróże. Swoich — żeby była jasność. Od 15. roku życia pracuję i rzeczywiście to jest duża część mojego budżetu te podróże" - wyjawiła w rozmowie z Pudelkiem.
Doświadczenia z odwiedzania różnych krajów, pozwalają dziennikarce na tworzenie nowych treści zarówno w social mediach, jak i na papierze.
"Ale po pierwsze to jest część mojego contentu. Ja też idę dalej, robię kolejne kroki, za chwilę wydaję książkę, potem ebook. Chcę, żeby te podróże były elementem treści, które tworzę, takich bardziej poradnikowych, z których ludzie mogą korzystać" - tłumaczyła Wendzikowska.
Czytaj też:
Nagłe poruszenie w domu Wendzikowskiej. Wystarczyło jedno nagranie z córką
Anna Wendzikowska przyznaje się do zdrad. Niesłychane, jak je uzasadnia
Anna Wendzikowska i Cezary Olszewski byli sobie bliscy. "Jestem w szoku"
