Miejskie festyny i święta, koncerty plenerowe i letnie festiwale - wakacje to dla gwiazd polskiej piosenki okazja, żeby godziwie zarobić. Ciekawe jednak, że tego lata najbardziej obłowią się wcale nie ci najpopularniejsi, którzy na okrągło brylują w kolorowej prasie i na listach przebojów.
Z naszych wyliczeń wynika bowiem, że największe żniwo zgarnie zespół Golec uOrkiestra, który w wakacje zagra aż 29 koncertów, zarabiając prawie dwa miliony złotych! Chociaż "braci ksero" mało ostatnio w radiu i telewizji, ich zarobki w porównaniu z ubiegłorocznym sezonem wakacyjnym będą wyższe o ponad 400 tysięcy złotych!
Takie pieniądze robią wrażenie, ale nie w całości trafią do kieszeni najsłynniejszych muzycznych bliźniaków w Polsce. Kasę muszą wszak podzielić, bo w zespole występuje aż dziewięć osób. Ale i tak to, co zostanie "na rękę", działa na wyobraźnię!
Nikt nie żałuje Rodowicz!
- Organizatorzy wakacyjnych festynów i plenerów wiedzą, że ludzie chcą posłuchać znanych przebojów - mówi nam pracownik agencji organizującej letnie koncerty gwiazd. - Dlatego artyści mający w repertuarze dużo hitów są chętnie zapraszani.
Zapewne dlatego w czołówce najlepiej zarabiających w wakacje niezmiennie znajduje się królowa polskiej estrady, Maryla Rodowicz (65 l.). Bo jej przebojów słucha już trzecie pokolenie. Przez kilkadziesiąt letnich dni artystka zarobi półtora miliona złotych. Mogłaby i więcej, ale zaplanowała dwutygodniowy urlop.
To lato nie będzie za to najlepsze dla Dody (26 l.), która, sądząc po planowanych koncertach, zarobi "tylko" milion. Wyprzedzi ją nawet Beata Kozidrak z zespołem Bajm mająca na głowie przygotowania do chrzcin wnuka i ślubu córki oraz będący wciąż w formie rockowi dziadkowie z Budki Suflera.
Janusz Barczyk
***
Najnowszy numer tygodnika "Twoje Imperium" już w kioskach!
