W mediach zrobiło się głośno o wtopie podczas Wakacyjnej Trasy Dwójki. Na scenie sopockiej Opery Leśnej zaprezentowała się m.in. Joanna Moro. Artystka z playbacku wykonała utwór "La Plage De Saint Tropez" (zobacz!). Problem w tym, że, zapewne przypadkowo, organizatorzy wydarzenia podczas emisji powtórki, zaraz po zakończeniu głównego koncertu, użyli oryginalnej ścieżki dźwiękowej. I wtedy wszyscy usłyszeli to, czego nie powinni.
Słychać było fałsz i zawodzenie. Po jakimś czasie puszczono wersję "poprawioną", ale było już za późno. Po sieci krąży wideo z prawdziwym występem.Po tym, jak kompromitujące nagranie wyciekło do internetu, profil Joanny na Instagramie zalała fala negatywnych komentarzy. Aktorka nie zostawiła sprawy samej sobie. Zablokowała możliwość dodawania wpisów pod swoimi postami.
Głos w sprawie występu Moro zabrał pracownik TVP. To właśnie nadawca publiczny transmitował koncert.
Zarejestrowane fałszowanie podczas Wakacyjnej Trasy Dwójki nie należy w rzeczywistości do pani Joanny Moro, tylko do tancerki symulującej śpiewanie w chórkach. Omyłkowo został uruchomiony mikrofon z podsłuchem, który ujawniła emisja. Podczas programów na żywo zdarzają się różne okoliczności, w związku z tym bardzo przepraszamy za zaistniałą sytuację
Z kolei informator Plotka donosi, że "na Woronicza trwa szukanie osoby odpowiedzialnej za to, że omyłkowo puszczono w powtórce nagranie, które było zrobione w czasie prób choreograficznych".
Helena Vondrácková zrobiła awanturę za kulisami Wakacyjnej Trasy Dwójki?
To samo źródło przekonuje, że nie tylko występ Joanny Moro wywołał kontrowersje. Ponoć niezadowolona ze swojej partii podczas koncertu była także Helena Vondrácková (sprawdź!).
Helena Vondrácková zrobiła awanturę, bo też jest niezadowolona z występu. W TVP powiało grozą, ktoś straci posadę. Aśka Moro nie naciska, by zwalać na pracowników, ale Helena zrobiła konkretną awanturę



Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie.








