Paweł Wilczak i Maria Niklińska przyłapani przez paparazzich
Paweł Wilczak nie należy do grona aktorów, którzy przesadnie dzielą się życiem prywatnym, a w szczególności uczuciowym. Jego związek z Joanną Brodzik, z którą w 2008 roku doczekał się dwóch synów bliźniaków, w ostatnich latach owiany był tajemnicą.
Media wielokrotnie spekulowały na temat kryzysów i rozstań, jednak oni milczeli w tym temacie jak zaklęci. Do dziś nie wiadomo więc, czy nadal są razem.
Po tym, jak ostatnio aktor stał się bohaterem tabloidów, można wysunąć tezę, że od jakiegoś czasu nie są. To jednak tylko przypuszczenia.
A co dokładnie się wydarzyło? Otóż, aktor został przyłapany w jednym z lokali w towarzystwie Marii Niklińskiej. Wedle relacji "Super Expressu", który również zamieścił zdjęcia dokumentujące ich spotkanie, oboje mieli okazywać sobie drobne czułości. "W pewnym momencie przylgnęła do jego ręki i trzymała głowę na ramieniu. Gdy w miarę upływu czasu impreza powoli się wyludniała, oni dwoje zostali aż do końca razem" - relacjonował tabloid.
Teraz aktorka odniosła się do całej sprawy. Jednak zrobiła to dość enigmatycznie...
Niklińska komentuje spotkanie z Wilczakiem
O ile Paweł Wilczak nie zdecydował się skomentować całej sytuacji, o tyle Maria Niklińska zabrała głos. Jeśli jednak ktoś liczył na obszerne wyjaśnienia, będzie zawiedziony.
Zapytana przez Plejadę o komentarz, wprawdzie nie rzuciła słuchawką, ale też nie rozwodziła się zbytnio nad całą sytuacją. Zamiast tego... zasugerowała, aby odpowiedzi szukać w jej nowym singlu "Raj".
Myślicie, że Paweł Wilczak również zechce z czasem wypowiedzieć się w tej sprawie?
Zobacz też:
Brodzik zapytana o związek z Wilczakiem od razu ucięła temat. Miała powód
W serialu znaleźli miłość. Teraz Brodzik nawet nie chce mówić o Wilczak
