Reklama
Reklama

"W mojej rodzinie wszyscy umierali na raka"

W poruszającym wywiadzie dla tabloidu Anna Przybylska przyznaje, że miała osobiste powody, by zostać dawcą szpiku kostnego. Zdradziła też, dlaczego tak często się bada.

"Ja się badam, ponieważ jestem obciążona genetycznie, zarówno ze strony ojca, jak i matki wszyscy umierali na nowotwór" - wyznaje 34-letnia aktorka "Super Expressowi". "Badam się również dlatego, że jestem mamą trójki dzieci i chciałabym się ustrzec przed chorobą" - dodaje.

Jej najmłodszy syn nie skończył jeszcze roku. Dlatego mimo że Przybylska stara się o siebie dbać, przyznaje, że wciąż brakuje jej czasu na sen. "Przespać 12 godzin jednym ciągiem... Czekam na ten dzień. Na razie mały nie daje mi przespać całych nocy" - mówi.

Deklaruje, że do pracy zawodowej planuje wrócić za dwa lata, kiedy jej mąż, Jarosław Bieniuk, porzuci karierę piłkarza. "Myślę, że to są jego ostatnie dwa lata w piłce nożnej, bo na tyle podpisał kontrakt. A potem podpalę wszystkie jego koszulki i zrobię huczną imprezę" - śmieje się.

Reklama
pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Przybylska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy