Victoria Beckham u kresu sił
Kiedy była Spicetka (37 l.) pojawiła się na Nowojorskim Tygodniu Mody, uwagę wszystkich przyciągnęły jej podkrążone oczy i wychudzona sylwetka. Niektórzy zastanawiali się nawet, czy nie jest chora.
Victoria szybko zdementowała te plotki, przyznając, że nie czuje się najlepiej, bo "Harper budzi się w nocy, a ona nie śpi wiele". Zaniepokojonych fanów uspokoiła jednak, że mimo przemęczenia, nic jej nie jest.
"Jeśli ludzie chcą myśleć, że jestem nieszczęśliwa albo coś złego dzieje się w moim związku, proszę bardzo. Ale tak naprawdę moje życie niczym się nie różni od życia każdej zapracowanej mamy, która usiłuje pogodzić karierę zawodową z wychowywaniem gromadki dzieci" - wyznała.
Zapewniła też, że sama wstaje do dziecka, bo "nikt inny za nią tego nie zrobi". Jesteście skłonni uwierzyć, że Victoria nie ma na swoich usługach całego zastępu nianiek do pomocy?