Uradowana siostra Steczkowskiej przekazała szczęśliwe wieści. "Zakochałam się"
Choć w ostatnim czasie oczy internautów zwrócone były na eurowizyjne występy Justyny Steczkowskiej, jej siostra Magda nie odsunęła się w cień. Kilkanaście godzin temu opublikowała wpis, który poruszył serca obserwujących. W czułych słowach powitała nowonarodzonego chłopca. "Nacieszyć się tym małym cudem nie mogę" - napisała.
Dokładnie tydzień temu świat internautów obiegła radosna wiadomość o narodzinach pierwszego dziecka Kasi Moś i Łukasza Grabarczyka. Syn Amadeusz przyszedł na świat w warszawskim szpitalu na ulicy Żelaznej. Choć poród nie obył się bez komplikacji, dumni rodzice kryją szczęścia z obecności malucha.
"Nie było łatwo. (...) Drobne trudności, ale Kasia jest dzielna. To jaką jest mamą, jak się zajmuje Amadeuszem, to jest coś niesamowitego. Cieszę się, że mogę Kasi asystować i pomagać. Robię, co się da" - wyjawił Grabarczyk na antenie "halo tu polsat".
Kilka dni po narodzinach, Moś opublikowała instagramowy post, w którym pochwaliła się pierwszymi dniami życia chłopca.
"To już tydzień od kiedy się mną opiekujecie frajerzy !! - Wasz Amadeusz" - napisała w nieco humorystyczny sposób.
Swojej ekscytacji nie kryła bliska przyjaciółka wokalistki - Magda Steczkowska. Niemal natychmiast po publikacji wpisu, pokusiła się o szczere słowa gratulacji.
"No nareszcie można światu ogłaszać!!! Ja już wytrzymać nie mogłam. Tydzień minął a Amadeusz już taki odmieniony. Widocznie dobrze mu z frajerami. Gratulacje raz jeszcze Kochani" - napisała w komentarzu.
Choć od porodu byłej reprezentantki Polski na Eurowizji minęło zaledwie kilkanaście dni, swoją wizytę złożyła "ciocia" Magda Steczkowska. Celebrytka przybyła do mieszkania Kasi, by po raz pierwszy powitać nowonarodzonego Amadeusza. Jak sama przyznała w poruszającym wpisie na Instagramie, niemal od razu straciła dla niego głowę.
"Ciotka przyjechała i Amadeusza z rąk nie wypuszczała. Zakochałam się. A jak swoją malutką rączką mój palec ścisnął to aż mi łezka wzruszenia poleciała. Jak nic czas mi babcią zostać, ale póki co nacieszyć się tym małym cudem nie mogę. Kasiu Moś, teraz się ode mnie nie opędzisz" - czytamy w poście.
Moś nie kryła wdzięczności z odwiedzin 49-latki. Potwierdziła przy tym, że Steczkowska jest nie tylko jej znajomą z branży medialnej, lecz także szczerą i oddaną przyjaciółką.
"Kochamy Cię ciociu" - odpowiedziała w komentarzu.
Zobacz też:
Magda Steczkowska zdobyła się na wyznanie. Nowy wpis dał do myślenia
Prawda o relacji Magdy i Justyny Steczkowskich wyszła na jaw. A jednak