Reklama
Reklama

Ubrana w gazetę Magda Gessler świętuje 70. urodziny na okładce. "Nadprzyrodzona młodość"

Magda Gessler (69 l.) nigdy nie sprawiała wrażenia, jakby przejmowała się swoim wiekiem lub tym, co ludzie o niej pomyślą. Zbliżającą się szybkimi krokami siedemdziesiątkę postanowiła uczcić… odważną sesją. Na okładce pozuje zakryta jedynie gazetą.

Magda Gessler, jedna z najbarwniejszych postaci polskiego show-biznesu, lubi uchodzić za kobietę zmysłową. Często i chętnie o tym mówi, czy to nad garnkami w swoim autorskim programie "Sexy kuchnia Magdy Gessler" czy to w wywiadach, wyznając, że z aktualnym narzeczonym, Waldemarem Kozerawskim, najbardziej lubią oddawać się uciechom w nietypowych miejscach. 

Magda Gessler: ponadczasowy symbol seksu?

Z okazji zbliżającej się siedemdziesiątki restauratorka postanowiła po raz kolejny potwierdzić, że jeśli chodzi o postrzeganie samej siebie jako symbolu kobiecości, to nic się ostatnio nie zmieniło. Jak wyznała w rozmowie ze swoim ulubionym magazynem, w jej przypadku jest to niezależne od metryki, gdyż osobiście uważa się za osobę "nadprzyrodzenie młodą". 

Reklama

"Nie wierzę we wszystkie kwestie tyczące się wieku. Jeżeli jesteś emocjonalnie, fizycznie i intelektualnie aktywny, pozbawiony jesteś wieku. Mój ojciec ma dziś 92 lata, cały czas aktywnie żyje. I gdy na niego patrzę, nie widzę jego lat. Są osoby, które nie rozumieją mojej nadprzyrodzonej młodości". 

Zabrzmiało to trochę jak z filmu o wampirach… Na szczęście, przepis na wieczną młodość, który Gessler przedstawia na łamach "Vivy" nie zawiera szokujących ani nielegalnych elementów. 

"Ja jestem poza wiekiem. Przez całe życie robiłam to, co sobie wymyśliłam. Trenuję swoją głowę, dobre emocje. Bliżej mi jest do młodych ludzi. Wyłoniłam się z energii, która nie jest normalna. Swojego życia nie stymuluję na siłę, bo to, co siedzi w mojej głowie, nie wymaga podkręcania. Zwalę to też na karb swojego dorastania, które dalekie było od stereotypowego". 

Barwne życie Magdy Gessler

Dzięki ojcu, Mirosławowi Ikonowiczowi, wieloletniemu korespondentowi Polskiej Agencji Prasowej, wiodła w czasach PRL-u życie, o którym większość obywateli mogła tylko pomarzyć.  

W czasach, gdy podróże zagraniczne Polaków podlegały ścisłej kontroli państwa, do tego stopnia, że paszportów nie wolno było trzymać w domy, tylko zdawać do specjalnych urzędów, Gessler studiowała z Madrycie, nie wspominając już o tym, że wychowywała się w Bułgarii i na Kubie, gdzie, jako dziecko, poznała Fidela Castro. 

Jak wyznała w "Vivie" miało to swoje dobre i złe strony. Wprawdzie teraz nie odczuwa brzemienia wieku, ale też nie doświadczyła w pełni uroków młodości:

"Podróżowałam z rodzicami od wczesnych lat, towarzyszyłam im przy dorosłych rozmowach. Razem z bratem siedzieliśmy przy jednym stole z dorosłymi, a tym samym uczono nas myślenia, kojarzenia, zasad. Słuchałam o tym życiu z ust wybitnych i chłonęłam je. Do nas nikt nie mówił jak do dzieci. Do 18. roku życia byłam niezwykle dojrzała. Mój pierwszy mąż sprawił, że przeszłam metamorfozę i z kobiety zamieniłam się w dziecko". 

Magda Gessler świętuje 70. urodziny

W 1982 roku restauratorka wyszła za mąż po raz pierwszy, za Volkharta Müllera, korespondenta tygodnika "Der Spiegel" w Madrycie. Ślub brała będąc już w ciąży. Na świat przyszedł Tadeusz, a wkrótce po jego narodzinach Magda odkryła, że znów spodziewa się dziecka. Niestety, ciąża od początku przebiegała problematycznie i zakończyła się przedwczesnym porodem w szóstym miesiącu. Dziecko nie przeżyło.  Gessler, jak ujawniła w programie "Bagaż osobisty", do tej pory jest przekonana, że tragedia przyspieszyła rozwój choroby jej męża: "Jej śmierć była powodem nawrotu choroby. Nie wierzę, że to by się zdarzyło, gdybyśmy nie stracili dziecka. Umarł w dniu moich urodzin". 

Swoje barwne i obfitujące z nieoczekiwane, zarówno tragiczne, jak i szczęśliwe, wydarzenia życie Gessler postanowiła uczcić rozbieranym zdjęciem. Na dwa tygodnie przed przypadającymi 10 lipca 70. urodzinami, pozuje na okładce okryta jedynie gazetą. Niestety, wśród komentarzy nie zabrakło krytycznych uwag:

  • "Ale retusz.... to jest to niebanie się przemijania ???"
  • "Nogi to chyba pożyczone..."
  • "Usuńcie tych grafikòw. To żenada. Pokażcie ludzi, jacy są. A nie wy robicie ich parodię. Był żart z Katarzyny Butowtt, a teraz grafik zrobil sobie jaja z Gesslerowej. Tak nie wyglądają ani jej nogi, ani ramiona. O twarzy nawet nie wspomnę. Kpina". 

Zobacz też:

Magda Gessler nigdy nie podaje ręki. Wyjawiła, dlaczego [POMPONIK EXCLUSIVE]

Magda Gessler opowiedziała o osobliwej relacji z matką

Magda Gessler schudła 13 kilogramów. Zdradziła swój sekret

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magda Gessler
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy