O tym, że Richardson coraz częściej zaczęła pojawiać się na korytarzach na Woronicza, pracownicy telewizji donosili już jakiś czas temu.
Mówiło się, że ma chrapkę na prowadzenie jednego z wydań "Pytania na śniadanie". Ekipa śniadaniówki nie kryła swojego niezadowolenia z jej ewentualnego powrotu.
"Z Moniką trudno się pracuje. Raczej wszyscy tu marzą o tym, by nie wróciła" - żalili się w "Fakcie".
Niestety, będą musieli zagryźć zęby, bo powrót Richardson jest już przesądzony!
Żeby nie było, że dziennikarka myśli tylko o sobie, do programu udało jej się wkręcić także jej ukochanego Zbyszka Zamachowskiego.
Para zadebiutowała już dzisiaj (5 kwietnia) i od tej pory każdy piątkowy odcinek będzie należał do nich.
"O wyborze tej pary zdecydował profesjonalizm i ich znajomość problematyki kulturalnej" - uzasadnia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Joanna Stempień-Rogalińska, rzecznik prasowa Telewizji Polskiej.
Dr Pomponik nie wie, jak u Moniki ze znajomością "problematyki kulturalnej", co do "profesjonalizmu" ma małą próbkę:
Zobacz również:
