Jakiś czas temu pisaliśmy, że sytuacja Moniki Zamachowskiej i Anny Popek w "Pytaniu na śniadanie" jest zagrożona.
Ponoć nowa szefowa śniadaniówki nie przepada za gwiazdami, a "ocaleć może tylko jedna".
To miało doprowadzić do tego, że obie celebrytki zaczęły szczerze się nie znosić, gdyż każda chce utrzymać swój stołek.
Okazuje się, że sytuacja w TVP nie jest wesoła i niebawem na bruku wyląduje znacznie więcej osób!
Za "czystki" w stacji odpowiada specjalnie powołana firma zewnętrzna o nazwie Leasing Team!
"LeasingTeam jako pracodawca potrzebuje specjalistów umiejących się dostosować do dynamicznie zmieniających się potrzeb rynku mediów.
Szczególny nacisk kładziemy na chęć ciągłego rozwoju wśród naszych pracowników.
Jesteśmy na etapie gdy media tradycyjne i media nowoczesne się przenikają.
Oczekujemy od naszych pracowników zrozumienia tego procesu.
Rynek mediów wymaga działań proaktywnych zarówno od strony zleceniodawcy jak i zleceniobiorcy.
To się łączy z koniecznością podnoszenia swoich kwalifikacji, dyspozycyjnością oraz całkowitą zmianą sposobu myślenia i pracy w stosunku do tego, jak było np. 15 czy nawet 10 lat temu" - podkreśla w rozmowie z portalem Andżelika Majewska z zarządu LeasingTeam.
Zwolnienia dotyczą dziennikarzy, prezenterów, ale także grafików czy montażystów.
Wirtualne Media dotarły do listy z paroma znanymi nazwiskami!
"Według naszych informacji, w gronie pracowników, którzy mają zakończyć pracę, znaleźli się: Piotr Górecki (wieloletni dziennikarz i korespondent wojenny TVP), Edyta Lewandowska (prezenterka serwisów w TVP Info), Mirosław Cichy (reporter „Panoramy”), Jarosław Kuś (reporter 'Panoramy'), Edyta Suchacka (wydawca 'Wiadomości') oraz Ewa Strzelec (redaktor w 'Wiadomościach' oraz wydawca TVP Info).
Na liście tej nie znalazły się ani Zamachowska, ani Popek.
Czy to oznacza, że na razie mogą spać spokojnie?
