Reklama
Reklama

Turski żali się po rozstaniu: To ona mnie rzuciła!

Słynny prezenter "Panoramy" wciąż nie może zapomnieć o byłej partnerce...

O tym rozstaniu mówiło się na salonach od dawna. Większość jednak nie mogła uwierzyć w to, że pan Andrzej (70 l.) i jego ukochana Małgorzata nie są już razem.

W końcu od trzech lat byli niemal nierozłączni. Po śmierci żony Zofii to ona dała mu siłę do codziennej walki.

Wydawało się, że wdowiec na dobre odnalazł swoje szczęście u jej boku. Niestety, ta miłość wygasła...

"Tak, to prawda, rozstaliśmy się z Małgorzatą. To ona mnie rzuciła, ale można powiedzieć, że rozstanie było obustronne" - żali się Turski w "Super Expressie".

Reklama

O co poszło?

Na salonach mówi się, że kobieta miała już dość jego niezdecydowania. Naciskała na to, aby w końcu zalegalizowali ich związek, ale on nie chciał drugi raz stawać na ślubnym kobiercu.

Małgorzata zdała sobie najwyraźniej, że nigdy nie będzie miała szansy zastąpić Zofii. Postanowiła więc, że najlepiej będzie, jak odejdzie.

Przypomnijmy, że żona Andrzeja Turskiego zmarła po długich zmaganiach z chorobą nowotworową. Ich małżeństwo trwało ponad 40 lat! 



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Turski | rozstanie | związek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy