Reklama
Reklama

Trinny i Susannah kiedyś ubierały Polki. Od tego czasu wiele przeszły. Uzależnienia to dopiero początek

Trinny i Susannah lata temu były niezwykle popularne w Polsce. Stylistki prowadziły bowiem program, w którym ubierały kobiety. Od emisji formatu minęło już wiele lat, ale fanki Brytyjek wciąż interesują się tym, co u nich słychać. Otóż okazuje się, że obie wiele przeszły w życiu. Uzależnienia to jedynie wierzchołek góry lodowej.

Stylistki z Wielkiej Brytanii łączą siły

Trinny Woodall i Susannah Constantine zdobyły popularność już w 1994 roku. To właśnie wtedy dwie stylistki z Wielkiej Brytanii stworzyły cotygodniowy przewodnik po stylu dla Daily Telegraph. Szło im tak dobrze, że prowadziły go aż przez 7 lat. Co ciekawe, wówczas panie niespecjalnie za sobą przepadały, ale z czasem się polubiły. Konsekwencją tego był kolejne wspólne pomysły.

Przede wszystkim stworzyły firmę specjalizującą się w doradztwie modowym. Nie oznacza to jednak, że ich kariera związana z mediami się zakończyła. Wręcz przeciwnie. W 2001 roku zaczęły prowadzić autorski program pt. "Jak się nie ubierać" na antenie BBC. Kobiety zyskały uznanie i popularność, dzięki czemu mogły rozwinąć skrzydła. W 2009 roku zaczęły podróżować po świecie i przeprowadzać metamorfozy kobiet. Po Ameryce przyszedł czas na szersze horyzonty - zawitały one m.in. do Polski

Reklama

Zobacz także: Magdalena Narożna pochwaliła się metamorfozą. Ogłosiła też radosną nowinę

Trinny i Susannah ubierają Polskę

Program "Trinny i Susannah ubierają Polskę" emitowany był na TVN Style w 2011 roku. Cieszył się dużą oglądalnością, ale też wzbudzał kontrowersje. Prowadzące bowiem słynęły ze swojej bezpośredniości i nie gryzły się w język. Okazuje się, że używały sformułowań, które dzisiaj mogłyby zostać potraktowane jako body shaming. One jednak wciąż się rozwijały i udzielały nie tylko porad modowych, ale również małżeńskich, wydawały własne książki i projektowały swoje kolekcje.

Co dzisiaj dzieje się ze słynnymi brytyjskimi stylistkami? Otóż życie wcale ich nie oszczędzało. Obie mają za sobą traumatyczne przeżycia. Zarówno jedna, jak i druga zmagała się z uzależnieniami. Ale nie tylko. Jak potoczyły się ich losy?

Co stało się z Trinny i Susannah?

Trinny Woodall ma dzisiaj 59 lat. Kobieta nadal spełnia się zawodowo w obszarze mody i urody. Założyła nawet własną markę kosmetyczną - Trinny London. Prowadzi też konto na Instagramie, które obserwuje ponad 1 mln osób. Tutaj dzieli się swoimi trikami pielęgnacyjnymi. Niestety z tymi zainteresowaniami wiąże się również uzależnienie kobiety. Przyznała bowiem, że jest uzależniona od zabiegów medycyny estetycznej. Regularnie - bo 2 razy w roku - wstrzykuje sobie botoks.

Okazuje się, że choć życie zawodowe prezenterki telewizyjnej wciąż ma się dobrze, tego samego nie można powiedzieć co jej sferze prywatnej. Dzisiaj kobieta wychowuje córkę Lylę, ale jej droga do macierzyństwa była długa, wyboista oraz traumatyczna. Kobieta w wieku 45 lat przeszła przedwczesną menopauzę. Ma za sobą dwa poronienia i aż 9 (!) zabiegów in vitro. W 2003 roku doczekała się jednak potomstwa i dzisiaj jest szczęśliwą mamą Lyli, która pochodzi z jej związku z muzykiem Johnnym Elichaoffem. Warto dodać, że małżeństwo stylistki nie przetrwało. W dodatku artysta popełnił samobójstwo.

Przeczytaj też: Zaskakująca metamorfoza Cichopek. Po burzy loków nie ma śladu!

Susannah Constantine ma 61 lat i udane życie rodzinne. Wraz z mężem, z którym jest od wielu lat, wychowuje troje dzieci. Ona także prowadzi na Instagramie konto, na którym chętnie pokazuje swoje pociechy. W dodatku nie walczy z upływem czasu i stawia na naturalność. W mediach społecznościowych nie brakuje fotografii, na których prezenterka pokazuje się bez makijażu, filtrów i w domowym wydaniu. 

Gwiazda wciąż udziela się w mediach, gdzie publikuje podcasty. Jest również autorką książek. Niestety prywatnie nie zawsze los był dla niej łaskawy. Otóż okazuje się, że Constantine zmaga się z alkoholizmem. Z problemem boryka się już od nastoletnich lat. Nie stroniła też od narkotyków... Na pierwszy odwyk trafiła, mając 21 lat. Dzisiaj kobieta pozostaje trzeźwa, a innych ostrzega przed tym, co z człowiekiem mogą zrobić używki.

Zobacz też:

Wpadka w "DDTVN"! Krupińska zareagowała: "Co ty gadasz?"

To najgłupsza wpadka w historii TVP. Tak źle chyba nie było

Słynne Angielki przyleciały do Polski

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy