Norweska policja poinformowała, że w sobotę, 27 listopada w wyniku utonięcia, zmarł znany jako Apetor Tor Eckhoff. Mężczyzna miał być ratowany przez płetwonurków, niestety jego życia nie udało się uratować.
Eckhoff był sam na Tamie Jakobsa, gdzie przeszedł przez lód. Został znaleziony przez płetwonurków ratowniczych i na miejscu podjęto działania mające przywrócić funkcje życiowe. Eckhoff został zabrany przez pogotowie lotnicze do szpitala Ullevål, gdzie niestety zmarł - brzmiało oświadczenie policji.
Życie YouTubera nie należało do najłatwiejszych. Mężczyzna w przeszłości chorował na nowotwór i miał wykonaną stomię jelitową. Kilka dni przed śmiercią opublikował ostatni filmik na swoim kanale. "I am Not Dead, I am 57 Today" (Nie jest martwy, kończę dziś 57 lat").Eckhoff na swoim kanale publikował filmiki, na których prezentował swoje wyczyny na lodzie. YouTuber był również zadeklarowanym miłośnikiem wódki, którą można było widzieć na wielu zdjęciach, które wrzucał do sieci.
Zobacz też:
Virgil Abloh nie żyje. Słynny projektant miał 41 latUrszula Gałecka nie żyje. Była prawdziwą seksbombą polskiego kina!Anna i Robert Lewandowscy na romantycznej kolacji!
