43-letnia dziennikarka została odsunięta od prowadzenia "Pytania na śniadanie" po tym, jak wystąpiła w reklamie "sieci sklepów dla najbiedniejszych".Udział w spocie oznaczał bowiem złamanie zasad etyki dziennikarskiej obowiązującej w TVP. Na razie nie zdecydowano, czy Rogalska straci pracę.
16 października Komisja Etyki TVP orzekła z kolei, że występ Macieja Kurzajewskiego, dziennikarza TVP Sport, w reklamie banku jest sprzeczny z zasadami etyki, mimo że dostał on wcześniej na to zgodę - reklama jest związana z akcją społeczną, w ramach której Kurzajewski promuje bieganie i startuje przy wsparciu banku z grupą zawodników w największych maratonach.
Komisja uznała jednak, że "dziennikarzowi nie wolno zajmować się akwizycją reklam, ani występować w programach reklamowych" - dowiedziały się wirtualnemedia.pl.
Co ciekawe, niemal w tym samym czasie na portalu Tomasza Lisa pojawiły się artykuły, w których dziennikarz, także związany z TVP, "poleca" pewien hotel, a przygotowując się do maratonu, wspiera znaną sieć siłowni i pije pewien popularny napój izotoniczny.
Tutaj o zwolnieniu jednak nie ma już mowy. Lis twierdzi bowiem, że nie jest to reklama. Co więcej, na początku bieżącego tygodnia wpis zniknął z bloga, nie można go również znaleźć w wyszukiwarce.
Zobacz również:
