9 lipca całą Polskę obiegły poruszające wieści o śmierci Jerzego Stuhra. Wybitny aktor, który zasłynął z ról w filmach Juliusza Machulskiego oraz w "Amatorze" i "Wodzireju" zmarł w wieku 77 lat.
"Marzył, żeby umrzeć na scenie i prawie tak się stało. Do ostatnich sił grał; ostatni spektakl Teatru Polonia, który wyreżyserował i grał, Jego wielki sukces 'Geniusz' - tak się złożyło, że zagrał w ukochanym Krakowie" - takimi słowami żegnała Jerzego Stuhra wybitna aktorka Krystyna Janda.
Wyjątkowa maskotka pojawiła się na grobie Jerzego Stuhra tuż po pogrzebie
Pogrzeb Jerzego Stuhra odbył się 17 lipca w Krakowie. Aktor spoczął w rodzinnym grobowcu, a na jego ostatnim pożegnaniu nie zabrakło wybitnych gwiazd kina, rodziny oraz znanych postaci ze świata sztuki.
Jednak Jerzy Stuhr to nie tylko wybitne role w filmach fabularnych, ale także dubbing. Artysta udzielił głosu osłowi w kultowym filmie "Shrek" i to właśnie jego głos z tego filmu zapamiętają miliony Polaków. Co więcej, w dniu śmierci Stuhra ogłoszono, że ma powstać kolejna część "Shreka". Wielu zastanawia się, czy ktokolwiek będzie w stanie zastąpić pana Jerzego.
To właśnie ze "Shrekiem" związana jest nietypowa rzecz, która tuż po pogrzebie pojawiła się na grobie Jerzego Stuhra. Na płycie znajduje się bowiem również wyjątkowa pluszowa maskotka z filmowym Osłem. Do maskotki dołączono szarfę ze słowami ostatniego pożegnania.
Trzeba przyznać, że to wyjątkowy i wzruszający gest, który z pewnością poruszył nawet największych twardzieli.
Zobacz też:
Wielkie kontrowersje wokół Zbigniewa Zamachowskiego. Tak aktor wyglądał na pogrzebie Jerzego Stuhra
Młynarska nie była w stanie nawet rozmawiać ze Stuhrem. Mówi o sytuacji w hotelu
