To on był pierwszym wokalistą Papa Dance. Po aferze w Opolu musiał odejść

Pół roku temu Grzegorz Wawrzyszak nagrał płytę z nowymi wersjami przebojów z debiutanckiego albumu Papa Dance

"To taka »przypominajka«. Piosenki są delikatnie przearanżowane, żeby bardziej odpowiadały współczesnym czasom, ale nie odbiegają za daleko od oryginału" - zdradził na antenie Eski, zapowiadając krążek "W 40 dni dookoła świata".

Mija właśnie 40. lat od chwili, gdy Grzegorz po raz pierwszy zaśpiewał z Papa Dance "Pocztówkę z wakacji" i podbił serca polskich nastolatek. Była wśród nich pewna dziewczyna z Rzepina, którą wokalista wspomina jako swą pierwszą wielką miłość. Do dziś, śpiewając o "królowej fal", myśli o Bogusi.

Grzegorz Wawrzyszak miał 22 lata, gdy razem z przyjaciółmi założył Papa Dance. Piosenki z debiutanckiej płyty grupy miesiącami okupowały najwyższe miejsca wszystkich list przebojów. Grzegorz niemal z dnia na dzień stał się wielką gwiazdą.  

Pewnego dnia, gdy wypoczywał nad Bałtykiem, spotkał na plaży w Sobieszowie dziewczynę, która skradła mu serce, a potem je złamała.

"Miała na imię Bogusia i pochodziła z Rzepina. Świetnie wyglądała, miała niesamowite niebieskie oczy i lekko kręcone włosy w kolorze blond - zupełnie jak »królowa fal« z »Pocztówki z wakacji«" - opowiadał w rozmowie z "Życiem na gorąco".

Grzegorz i Bogusia zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia i z miejsca stali się nierozłączni. Wokalista wspomina, że całe dnie spędzali, spacerując wzdłuż brzegu morza, a wieczorami siedzieli na piasku i, wpatrzeni w gwiazdy, snuli wspólne plany na przyszłość.

"Tamte chwile zostaną w mojej pamięci na zawsze" - wyznał muzyk "Dobremu Tygodniowi".

Niestety, po wakacjach Bogusia wróciła do domu i ślad po niej zaginął. Grzegorz szukał jej przez kilka lat, ale już nigdy się nie spotkali.

"Nie pożegnałem się z nią, nie zapisałem jej adresu, wszystko się nagle skończyło" - powiedział "Życiu na gorąco".

Grzegorz Wawrzyszak w końcu pogodził się z tym, że nie odzyska Bogusi. Poznał inną dziewczynę, u boku której ułożył sobie życie. Ich córka, Aleksandra, ma już 27 lat i to ona jest dziś największą miłością wokalisty.

Rok po debiucie nad Papa Dance zebrały się czarne chmury. Zespół zagrał w 1985 roku na festiwalu w Opolu, co skończyło się dla nich niezłą aferą. Zespół musiał mierzyć się z ostrą krytyką. Krytycy zarzucili grupie, że nie radzi sobie z występami na żywo. Recenzje były wprost miażdżące. Koledzy uznali, że to Grzegorz zawiódł i musi odejść. 

Razem z nim z Papa Dance rozstali się Tadeusz Łyskawa i Marek Karczmarczyk. Cała trójka - niejako w odwecie na byłych przyjaciołach - powołała do życia nowy zespół Ex-Dance, ale projekt nie zdobył uznania i szybko został zamknięty.

W 1990 roku Wawrzyszak wydał solowy album, później dołączył do formacji Dock44, a w 2005 roku reaktywował Ex-Dance, po czym znów - jak mówi - wyciszył się i wycofał z życia publicznego. Razem z żoną otworzył... wypożyczalnię ubrań.

Na początku ubiegłego roku serwisy muzyczne podały informację, że Grzegorz Wawrzyszak - wspierany przez Kostka Yoriadisa - nagrywa nową wersję pierwszej płyty Papa Dance. Winylowy krążek "40 dni dookoła świata" trafił na rynek pod koniec września.

Grzegorz nie chce dziś wracać do konfliktu z kolegami z zespołu, który spowodował, że wymieniono go na Pawła Stasiaka. Ma nadzieję, że uda mu się odzyskać sympatię dawnych fanów i zdobyć nowych.

Zobacz też:

Wokalista Papa D. Paweł Stasiak zaszył się w Szwecji. Fanki i tak go odnajdują...

Gorzkie wyznanie znanego aktora wyciska łzy. Na nic nie liczył, bo nigdy go nie doceniali

Źródła:

1. Wywiad z G. Wawrzyszakiem, Radio Victoria.fm, lipiec 2023.

2. Wywiad z G. Wawrzyszakiem, Radio Eska, czerwiec 2023.

3. Artykuł "Wakacyjne zauroczenie", "Życie na gorąco", listopad 2023.

4.  Artykuł "Królowa fal", "Dobry Tydzień", lipiec 2023.