Reklama
Reklama

To koniec parówek od Magdy Gessler? "Produkty się nie sprzedawały"

Przykre wieści dla fanów parówek i wędlin od Magdy Gessler (64 l.). To koniec! Wyroby promowane nazwiskiem restauratorki mają zniknąć ze sklepu. Powód? Ponoć były zbyt drogie i się nie sprzedawały. Tylko zalegały na sklepowych półkach...

Magda Gessler to prawdziwy autorytet kulinarny. Od wielu lat prowadzi program "Kuchenne rewolucje", w którym pomaga restauratorom w ratowaniu ich knajp. 

Jest przy tym bardzo surowa. Nie szczędzi gorzkich słów krytyki, bywa też i tak, że... rzuca talerzami. 

Jednak prowadzenie kulinarnego show nie wystarcza Magdzie. Postanowiła zainwestować w biznes. Od lutego 2016 roku wprowadziła na półki sklepowe parówki i wędliny firmowane swoim nazwiskiem. "Zdrowe, bez konserwantów, według mojego przepisu. Są pyszne" - reklamowała Gessler. 

Do promocji wyrobów wędliniarskich zaangażowała Adama Kraśkę, znanego z pierwszej edycji "Rolnik szuka zony". Trudno zapomnieć o zdjęciach, na których zadowolony rolnik pozował obwiązany parówkami. 

Reklama

Okazuje się jednak, że to nie pomogło. Ponoć Gessler musiała zwinąć interes. 

"Jej produkty były za drogie i szybko znudziły się ludziom. Magdzie ten biznes przestał się opłacać i w końcu straciła sponsora. Produkty się nie sprzedawały i się psuły, bo w sumie nie różniły się od tańszej konkurencji" - opowiada informator "Faktu".

*** 
Zobacz więcej materiałów:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magda Gessler
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy