Nikogo już nie powinny dziwić desperackie próby ojca Meghan na zwrócenie oczu wszystkich w jego stronę. W końcu przez żądzę sławy i pieniędzy stracił kontakt ze swoją córką, gdyż okazało się, że za jej plecami ustawiał się z paparazzi oraz przekazywał im informacje o niej.
Tym razem 76-latek postanowił wylać swoje żale do znanej córki i zięcia podczas jednego z australijskich programów. Według niego Meghan i Harry całkowicie ignorują swoje rodziny oraz dali się zmanipulować Oprah podczas sławnego wywiadu. Co jeszcze ma im za złe?
Thomas Markle skarży się na Meghan i Harry’ego
Nie tylko księżna Kate nie miała jeszcze przyjemności zobaczyć małej Lilibet. Takiego zaszczytu nie dostąpił również ojciec księżnej Sussex, Thomas Markle.
Tak naprawdę to nie miał on również sposobności, by poznać swojego wnuczka Archiego, gdyż Meghan ostatni raz z nim rozmawiała na dwa dni przed ślubem z Harrym. Od momentu, kiedy żona księcia postanowiła zerwać wszelkie kontakty z ojcem, ten desperacko stara się zwrócić jej uwagę.

Tym razem pojawił się w australijskim programie, w którym odważnie stwierdził, że Oprah zmanipulowała parę z Sussex. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno Thomas błagał znaną prezenterkę o to, by przeprowadziła z nim wywiad, jednak Winfrey pozostała niewzruszona na jego prośby.
Myślę, że Oprah Winfrey bawi się z Harrym z Meghan. Używa ich do budowania swojej marki i tworzenia nowych programów. Myślę, że wykorzystuje przewagę nad bardzo słabym mężczyzną i sprawia, że mówi rzeczy, których nie powinno się mówić w telewizji
Thomas żalił się na książęcą parę oskarżając ich o niewzruszenie w stosunku do swoich rodzin. Ojciec Meghan podkreślił, że ich zachowanie jest bezsensowne.
Nie znam nikogo tak obojętnego, by móc zrobić coś takiego własnej rodzinie. Meghan zrobiła to mnie, a Harry swojemu ojcu. To okrutne. Tym bardziej w stosunku do królowej, która jest po dziewięćdziesiątce. Nie ma to żadnego sensu...
Ojciec Meghan podkreślił, że nadal nie rozumie zachowania swojej córki wobec niego. Podczas wywiadu wyraźnie powiedział, że nie widzi powodu, dla którego księżna Sussex miałaby z nim nie rozmawiać.
Przepraszałem setki razy. Nie jestem zgorzkniały, ale po prostu zdezorientowany. Chcę odpowiedzi. Rozumiem, gdym zrobił coś strasznego, wtedy takie zachowanie byłby zrozumiałe, ale nie zrobiłem. Chciałbym w końcu dostać odpowiedź
Faktycznie, sprzedawanie informacji o córce oraz potajemne umawianie się z dziennikarzami jest raczej na porządku dziennym. Przecież tak robi rodzina, prawda?


***








