Teresa Lipowska z pierwszym mężem przeżyła piekło. Do tej pory niechętnie go wspomina…

Oprac.: Aldona Łaszczka

Teresa Lipowska
Teresa LipowskaAKPA

Teresa Lipowska szczerze o pierwszym mężu

Zakochałam się w nim na zabój. Kiedy byłam na ostatnim roku, postanowiliśmy się pobrać. Poszłam do ślubu jako dziewica, jemu ofiarowałam swój wianek.
Stwierdził, że musimy się wyprowadzić i oddać mieszkanie. Ja się wyprowadziłam, a on tam został... Czyli tym sposobem wyrzucił mnie z mieszkania.
Zaczął mnie otaczać parasolem opieki, podziwu, bardzo delikatnie. To nie była szalona miłość natychmiast, bo byłam kompletnie załamana, zduszona. On był przystojny, szarmancki, to mnie ujęło, bardzo się mną opiekował. Zaczęłam powolutku dojrzewać do tego. To był wspaniały człowiek. Chory na uczciwość, nikt mu nie mógł nic zarzucić. Był szalenie szanowany przez wszystkich ludzi. Oprócz tego, że się kochaliśmy, to się po prostu szanowaliśmy. Byliśmy dobrymi partnerami i przede wszystkim przyjaciółmi. Nasze małżeństwo przez te lata nie miało minuty, w której byśmy pomyśleli, że nie chcemy być ze sobą.
Teresa Lipowska
Teresa LipowskaAKPA
Teresa Lipowska
Teresa LipowskaSylwia Dąbrowa/Polska PressEast News
Teresa Lipowska
Teresa Lipowska Bartosz Krupa/Dzien Dobry TVN/East NewsEast News
Teresa Lipowska
Teresa LipowskaNiemiecAKPA
Teresa Lipowska
Teresa LipowskaAKPA
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?