O tym, że z zabiegami medycyny estetycznej trzeba uważać, przekonała się w połowie marca aktorka.
Postanowiła ona skorzystać z naświetlania skóry twarzy laserem frakcyjnym i nie była zadowolona z tego, jak wyglądała chwilę po.
"Zaczerwienie i pieczenie twarzy to jeden z podstawowych skutków ubocznych tego zabiegu. Tamara ma szczególnie wrażliwą skórę, więc przebarwienia wciąż się u niej utrzymują. Musi nawilżać cerę specjalnymi kremami i przez trzy miesiące nie może wychodzić na mocne słońce, więc wakacje będą musiały poczekać" - zdradza informator "Faktu".
Na razie gwiazda nie wygląda najlepiej, ale przekonywana przez lekarzy wierzy w to, że już niedługo jej skóra będzie wyglądać pięknie. Tymczasem zmiany na twarzy zakrywa warstwą makijażu, zwłaszcza kiedy jedzie na plan serialu.
Tam może liczyć na profesjonalny makijaż, który zakrywa wszelkie niedoskonałości.
Zobacz również:

***Zobacz więcej materiałów wideo:








