Reklama
Reklama

Taka była prawdziwa przyczyna złego stanu Madonny. Lekarz ujawnia i ostrzega

Madonna długo uważała się za "niezwyciężoną", ale w zeszłym tygodniu niespodziewanie trafiła do szpitala w stanie zagrożenia życia. Okazuje się, że prawdziwa przyczyna problemów zdrowotnych wokalistki była jeszcze poważniejsza, niż myślano. Specjalista od tego typu chorób ostrzega przed powtórką.

Madonna trafiła do szpitala. Jej stan był poważny

Fani jeden z największych gwiazd muzyki pop mają za sobą niezwykle trudne dni. Już wcześniej wielu z nich obawiało się, czy Madonna nie podąża aby złą drogą, ale wtedy chodziło o coraz bardziej zaawansowane operacje plastyczne. Nikt nie wiedział, że w ciągu minionych tygodni gwiazda zmagała się z dużo poważniejszym problemem. W trakcie przygotowań do nowej trasy koncertowej Madonna nie pozwalała sobie nawet na chwilę odpoczynku, przez co skończyła w szpitalu.

Reklama

Rodzina wokalistki początkowo nie chciała informować o jej stanie, ponieważ istniała realna obawa przed najgorszym z możliwych scenariuszy. Na szczęście piosenkarka przetrwała ten kryzysowy moment, ale jakikolwiek powrót na scenę jest póki co absolutnie wykluczony. Nadchodzące koncerty nie zostały co prawda odwołane (podobno za życzeniem samej Madonny), ale z pewnością nie odbędą się w pierwotnych terminach.

Madonna ignorowała objawy. To była sepsa?

Według najświeższych informacji, które kolportują zagraniczne media, całej sytuacji można było uniknąć. Madonna podobno tygodniami ignorowała objawy infekcji bakteryjnej, ponieważ była zbyt skupiona na stojącym przed nią celu i miała zbytnie zaufanie do własnych możliwości. Dziś zaś cierpi z tego powodu i długo była wręcz "przykuta do łóżka".

Niestety, wygląda na to, że przykra przygoda nie nauczyła zbyt wiele wokalistki. Jak bowiem podaje brytyjski dziennik "Daily Mail", Madonna opuściła szpital już 28 czerwca. Zdaniem doktora Stuarta Fischera, który wypowiedział się dla tabloidu, może to być przedwczesna decyzja. Jego zdaniem realną przyczyną wizyty gwiazdy w szpitalu była bowiem sepsa:

"Prawdopodobnie zmagała się z sepsą. Przedwczesne wyjście ze szpitala może zagrozić jej życiu" - stwierdził lekarz na bazie ostatnich zdjęć Madonny zrobionych tuż przed załamaniem się jej zdrowia. Fischer zauważył u niej m.in. wychudzenie i wyraźne wyczerpanie.

Mniej koncertów w ramach trasy "Celebration"

Co ciekawe, osoby z otoczenia Madonny same dostrzegają, że powinna wyraźnie zwolnić. Ich wątpliwości budzi choćby liczba koncertów zaplanowanych w ramach obchodów 40-lecia jej działalności artystycznej. Według pierwotnego planu "Celebretion" miało objąć ponad 70 koncertów w 45 miastach. W wyniku zaistniałej sytuacji Madonna i jej ekipa podobno rozważają ograniczenie tej liczby do czegoś bardziej racjonalnego.

Zobacz też:

Zmarł brat Madonny. Nie do wiary, gdzie skończył

Zachowanie Igi Świątek wywołało salwę śmiechu

Dominika Gwit długo czekała, żeby to ogłosić: "Czuję wielkie szczęście"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Madonna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy