Reklama
Reklama

Tak wygląda życie Katarzyny Skrzyneckiej w czasach epidemii koronawirusa!

Katarzyna Skrzynecka (49 l.) podzieliła się z fanami swoimi spostrzeżeniami. Udzieliła też kilku porad...

Epidemia koronawirusa wpłynęła na zmianę stylu życia milionów ludzi na całym świecie.

Rządy wielu państw zamykają granice, zakazują lotów i zalecają domową kwarantannę.

Finansowe skutki zaczynają odczuwać przedsiębiorcy i artyści, którzy z dnia na dzień stracili możliwość zarobkowania.

Katarzyna Skrzynecka na swoim Instagramie także martwi się o swoją przyszłość. Postanowiła jednak dodać otuchy ludziom.

Opisała, jak teraz wygląda jej dzień. Zdradziła też, co sama robi, by nie zarazić się wirusem.

"Krótki spacer z psem......jeśli trzeba to autem...by dotrzeć na kawałek odosobnionej zieleni na otwartym czytym powietrzu z dala od kogokolwiek, bez ŻADNYCH osób w okół... Pies musi wychodzić... #zostajemywdomu - nie wychodzimy do szkoły ani do pracy, nie odwiedzamy żadnych miejsc , w których jest więcej ludzi w bliskiej odległości, nawet większych sklepów spożywczych, konieczne zakupy żywnościowe robiąc w miarę możliwości w mniejszych kioskach/straganikach na otwartym powietrzu, nie spotykamy się ze znajomymi, nie jeździmy komunikacją miejską... Pomagamy seniorom w rodzinie z zakupami aby NIE WYCHODZILI, jeśli nie muszą. Zapasy w zamrażarce na około 2 tygodnie... Uczymy się codziennie w domu z lekcji zadawanych przez Nauczycieli mailem... Taki czas. Nie ma innej drogi, niż rozsądna społeczna odpowiedzialność" [pisow. oryg.] - poucza Katarzyna. 

Reklama

Później Skrzynecka zamieściła zdjęcie z domu. Opisała, jak spędzają czas z rodziną.

"W tym kryzysowym czasie trzeba się też ratować szukaniem dobrych stron domowej izolacji, które warto całym sercem DOCENIĆ. Inne tempo życia, miejsce na refleksje… Rozmawiamy, czytamy sobie, gramy w edukacyjne i rodzinne gry, wyżywamy się na domowych porządkach i remanentach, na które zazwyczaj brak czasu, dzwonimy „jak u Was?” do Przyjaciół i Rodziny… Oglądamy rodzinnie zaległe filmy… gadamy, gadamy, gadamy, JESTEŚMY ZE SOBĄ I DLA SIEBIE. CAŁYM SENSEM ISTNIENIA I MIŁOŚCI W RODZINIE. Pomimo że – jak tysiące ludzi z różnych branż – pocieszamy się w cieniu przerażającej rzeczywistości zamkniętych na dłużej miejsc pracy i perspektywy braku możliwości wykonywania naszej codziennej pracy zawodowej i zarobienia na życie… Nigdy nie brakowało nam pokory i odpowiedzialności … Ten czas tym bardziej ją weryfikuje…"[pisow. oryg.]  - pisze. 

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama